iVamos Rafael!

as

[link widoczny dla zalogowanych]

Wimbledon: megasensacja w półfinale!

Marion Bartoli, rozstawiona z numerem 18. pokonała Justine Henin, turniejową "jedynkę" 1:6, 7:5, 6:1 i awansowała do finału wielkoszlemowego turnieju tenisowego rozgrywanego na trawiastych kortach Wimbledonu.
Wszystko wskazywało na to, że Henin łatwo wygra swój pojedynek. Belgijka bez problemów wygrała pierwszego seta 6:1. Bartoli jednak nie dawała za wygraną i rozstrzygnęła drugiego seta 7:5 na swoją korzyść. Finałowa rozgrywka dobrze zaczęła się dla Bartoli, która przełamała podanie Belgijki i wyszła na prowadzenie 3:0. Francuska zawodniczka nie zwalniała tempa - wygrała dwa kolejne gemy i już nie pozwoliła Henin na odrobienie strat. Ostatecznie Bartoli wygrała 6:1. Dla Marion Bartoli jest to największy sukces w zawodowej karierze. Dotychczas najlepszym jej wynikiem na Wimbledonie, był awans do III rundy. (...)

Zaczynam wątek przekornie, od wiadomości niepomyślnych dla jego bohaterki. Wesoly

Jednym słowem: nie będzie pierwszego zwycięstwa Justine w Wimbledonie, nie w tym roku.
Jakoś mnie to cieszy, bo już dość mam słuchania ochów i achów nt. bajecznej techniki i perfekcyjnej gry tej tenisistki.
Po prostu chyba nie lubię dominacji jednej zawodniczki/zawodnika, wolę niespodzianki i kocham sensacyjne porażki. Mruga

Jak np. ta, która już niedługo przydarzy się Rogerowi w tegorocznym Wimbledonie.

Olka

katarzynka

A ja bym sobie dała rękę uciąć że 'Juju' wygra w tym roku, więc od jestem jednoręki bandit Twisted Evil

Ale niespodzianki to niespodzianki, a ludziom grającym u bukmacherów właśnie się kupony posypały

Wisełka

Najwspanialszy urok sportu to: NIEPRZEWIDYWALNOŚĆ - każdy może wygrać z każdym. Póki piłka w grze Mruga

Olka

Wisełka

Beksa

as

Olka

bujaj sie pozbawiony serca twardzielu cry

--> to do Wisełki było
i co? i teraz rypiąca jedynie w piłkę Venus ma wygrać Wimbledon? porażka..... cry

Wisełka

U Rogera dominacja to jest nudna, a u niej nie

?
[Wisełka na fotelu bujanym]

Olka

ale ona wcale nie dominuje. przegrywa dość często jak na osobę dominującą

poza tym po stokroć bardziej wolę ją niż taką Venus, Serenę czy (ygh) Marysieńkę.
u facetów jest Roger i on faktycznie dominuje (choć może niekoniecznie w tym roku). poza tym od Rogera po stokroć bardziej wole Rafę czy na przykład takiego Janka i Novaka (chociaż Novaka to tylko wtedy kiedy ma wolne od takiej jednej Wisełki Mruga

)

Wisełka

Olka

hmm wiesz ja tu wymieniłam tylko kilku moich lubianych bardzo tenisistów dlatego zastosowałam tę jakże fascynującą wstawkę "na przykład"

biedny Novak. powinien sobie dzieciaka załatwić. czytałam w gazecie, że nasz kochany rzad chce załatwić świeżo upieczonym tatusiom obowiązkowy trzydniowy urlop. oddychnąłby sobie przynajmniej trochę chłopak

Wisełka

Jak dobrze, że TY nie jesteś ministrem Pray

Ty się tak już nie martw o ten oddech

Olka

taak ja wiem, że kto jak kto, ale z Ty z akcji 'usta usta' jesteś wręcz wybitna! Mr. Green

miało się to PO w szkole, nie?

--> miało się? Think

Kajtek

biedna Heinen cry

a myslalam ze wygra gladko po pierwsyzm secie

haha i mysle ze nastepna sensacja ... wiem ze offtop jak nic ... ale Gasquet zmierzy sie z Federerem w polfinale

BRAVO

hahaha

ps. ale wtracilam swoje male 3 grosze hahahaha