|
iVamos Rafael! Nuestro Campeón del tenis. Siempre. |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kathy
Skompletowany Wielki Szlem
Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pią 16:49, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Tour de Pologne
Etap 1: 2 sierpień, Warszawa-Warszawa, 108km
Co się wydarzyło:
Pierwsza akcja rozpoczęła się na 5km trasy, w ucieczce znaleźli się: David Loosli (Lampre), Błażej Janiaczyk (Polska-BGŻ). Kontratakujący Andres De Lis (Euskaltel Euskadi) nie zdołał dojść dwuosobowej grupki. Na pierwszej premii lotnej peleton tracił już blisko 3 minuty.
Podczas czwartego okrążenia sytuacja wyglądała następująco: z przodu polsko-szwajcarski duet, za Nimi tracący 50s kolarz z Euskaltelu, dalej grupa zasadnicza z 5-cio minutową stratą.
Runda nr 7 – zostaje złapany samotnie jadący De Lisa. Na kolejną rundę grupa zasadnicza wjechała tracąc ponad 2 minuty, mocne tempo narzucali kolarze Team Columbia-HTC.
Kolarze z ISD, Columbii i Saxo zmniejszali różnicę dzielącą peleton z czołówką. Na przedostatnią rundę kolarze z ucieczki wjechali z niespełna minutową przewagą. Kilkanaście minut później ucieczka została skasowana, a peleton ponownie prowadziła grupa Columbia.
Ostatnie 3km z czoła peletonu nie schodziła Columbia, rozprowadzając swoich sprinterów. Dzisiejszy etap wokół Warszawy zakończył się sprintem całego peletonu. Ostatecznie, to nie kolarz z Columbii wznosił ręce do góry.. Nie wygrał Greipel, chociaż wszyscy się tego spodziewali. Pierwszym honorowym zwycięzcą 66 TdP został kolarz z Vanconsoleil - Borut Bozic. Dzięki etapowemu zwycięstwu Bozic został pierwszym liderem klasyfikacji generalnej wyścigu. Niespodzianka
Dopiero drugi na był Andre Greipel (Team Columbia), a tuż za nim finiszował Francesco Gavazzi z Lampre.
Szkoda, że już na początku Fuji-Servetto straciło dwóch kolarzy: Roberta Kiserlovskiego i Erosa Capecchiego . Oboje dzień wcześniej uczestniczyli w nieprzyjemnej kraksie w San Sebastian. Nierozumiem polityki Fuji, jeżeli oboje byli nieźle poturbowani nie lepiej było odesłać Ich do domu wcześniej, trochę nielogiczne
Etap 1 top 10:....................................................Klasyfikacja generalna top 10:
1 Borut Bozic (Vaconsoleil) 2:12:56............................1 Borut Bozic (Vacansoleil) 2:12:46
2 Andre Greipel (Columbia).....................................2 David Loosli (Lampre - N.G.C.) +0:01
3 Francesco Gavazzi (Lampre)..................................3 André Greipel (Team Columbia - HTC) +0:04
4 Jacopo Guarnieri (Liquigas)...................................4 Blazej Janiaczyk (Team Poland Bank BGZ)
5 Jurgen Roelandts (Silence-Lotto).............................5 Francesco Gavazzi (Lampre - N.G.C.) +0:06
6 Chris Sutton (Garmin).........................................6 Wim De Vocht (Vacansoleil Pro Cycling Team) +0:09
7 Igor Abakoumov (ISD)........................................7 Jason McCartney (Team Saxo Bank)
8 Graeme Brown (Rabobank)....................................8 Andres Sergio De Lis (Euskaltel - Euskadi)
9 Majiej Paterski (Team Poland Bank BGZ)....................9 Jacopo Guarnieri (Liquigas) +0:10
10 Steve Chainel (Bbox Bouygues Telecom)....................10 Jurgen Roelandts (Silence-Lotto)
Koszulki:żółta koszulka lidera, niebieska punktowa - Borut Bozic, David Loosli najaktywniejszy(czerwona), Blażej Janiaczyk górska(biała), ekipa Polska BGŻ.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Etap 2: 3 sierpnia, Serock-Białystok, 219,1km
Przebieg etapu:
Zaczynamy, na czele znajduje się czteroosobowa ucieczka, ma około 8 minut nad peletonem. Ta czwórka to: Cornu (Quickstep), Cozza (Garmin), Roels (Milram) i kolarz z drużyny narodowej - Matysiak. W peletonie spokojnie, z przodu ekipa Vanconsoleil, na przemian z Katiuszą.
Przewaga czołówki zaczęła spadać 37km przed metą, ale peleton nie sprawiał wrażenia, że za chwilę ucieczka zostanie skasowana, nic z tych rzeczy. Bez zmian na prowadzeniu, dalej tempo nadawało Vanconsoleili Katiusza, ale coraz częściej z przodu pojawiali się kolarze z Columbii oraz Rabobanku. Pozostało 23km, strata wynosiła 2.13 minut, najwyższy czas postawić pytanie: czy ucieczka zakończy się powodzenie, czy- co jest bardziej prawdopodobne- etap zakończy się ponownie sprintem ?
Peleton wyraźnie przyspieszył, do mety pozostało 17km, przewaga czwórki znajdującej się na czele zaczęła gwałtownie maleć. Teraz już więcej ekip pracowało z przodu, Rabobank, Columbia czy Saxobank, wszystkie te ekipy liczące na zakończenie etapu masowym sprintem, szukajace szansy dla Greipela i innych sprinterów – Davis, Haedo, Furlan, Napolitano, Gavazzi, Roelandts, Brown czy tem młody Guarnieri, który w dużej mierze przyjechał na TdP uczyć się od najlepszych.
13km do mety znowu peleton zbliżył się do uciekinierów, teraz strata wynosiła nieco ponad 1minutę.
Akcja rozpaczy, pozostało 6km prowadząca grupka dalej trzymała się razem, dając mocne zmiany, próbowali trzymać się przed peletonem ale Ich przewaga wahała się w granicach 20 sekund. Pozostały pojedyncze skoki, ale na wiele to się nie zdało.
Ballan zdecydował się na atak, za Nim ruszył Edvald Boasson Hagen (Columbia) i ta dwójka miała przed sobą kilometr do mety. Niewielki choas wkradł się w poczynania peletonu. Żadna z ekip nie miała prawdziwego pociągu, większość samodzielnie przepychała się na przód. Zwycięstwo kolarza Lampre...tak to Furlan pierwszy minął linię mety.
Etap 2 10:......................................................Klasyfikacja generalna top 10:
1 Angelo Furlan (Lampre) 4:57:30...........................1 Borut Bozic (Vaconsoleil) 7:10:11
2 Jurgen Roelandts (Silence-Lotto)...........................2 Angelo Furlan (Lampre)
3 Juan Jose Haedo (Saxobank)..............................3 Jurgen Roelandts (Silence-Lotto) +0.04
4 Alexandre Usov (Cofidis)...................................4 Andre Greipel (Columbia)
5 Graeme Brown (Rabobank).................................5 Juan Jose Haedo (Saxobank) +0.06
6 Andre Greipel (Columbia)...................................6 Graeme Brown (Rabobank) +0.10
7 Robert Forster (Milram).....................................7 Igor Abakoumov (ISD)
8 Sebastien Turgot (Bbox Bouygues Telecom) ..............8 Jacopo Guarnieri (Liquigas)
9 Herve Duclos (Cofiis).......................................9 Robert Forster (Milram)
10 Aitor Galdos (Euskaltel-Euskadi).........................10 Aitor Galdos (Euskaltel-Euskadi)
Koszulki:Bozic zatrzymał żółty trykot, Blażej Janiaczyk koszulkę najlepszego górała, Jurgen Roelandts prowadzi w klasyfikacji punktowej, a David Loosli jest najlepszym sprinterem, drużyna - Polska BGŻ.
[link widoczny dla zalogowanych]
Etap 3: 4 sierpień, Bielsk Podlaski-Lublin, 225,1km
225 kilometrów, etap całkowicie płaski, prawie na ostatnicg kilometrach niewielkie hopki. Kolejny sprint, a może tym razem ucieczka dojedzie do mety, któż tam wie.
Przebieg etapu:
Kolejna ucieczka na czele, tym razem bez Polaka: Oliver Kaisen (Silence-Lotto), Bjorn Schroder (Milram) i Laszlo Bodrogi (Katusha). Najwyższa przewaga wynosiła ponad 6 minut, jednak peleton, a właściwe Lampre, utrzymywał różnicę na poziomie 4-5 minut.
Przewaga ucieczki zmniejszała się systematycznie: 61 km do mety wynosiła 2.40 minut, 30km - 1.35 minut, peleton prowadziły Vanconsoleil i Lampre, 17km przewaga spadła do 55 sekund.
Peloton ma w zasięgu wzroku uciekinierów, pozostało 11 km, Bodrogi chyba stracił wiarę w powodzenie tej akcji, Schroder i Kaisen próbowali utrzymywać się przed peletonem jak najdłużej. Z grupy zasadniczej dwójka kolarzy próbowała zaatakować. Polak z narodowego teamu Matysiak i zawodnik Cofidisu próbowali dołączyć do czołówki. Ich przewaga nie była duża kiedy dołączyli do pozostałej dwójki, ich akcja została zakończona przed jedyną premią górską, wyznaczoną na końcu pierwszej rundy.
Kolejna akcja 10km przed metą, z peletonu odskakuje zawodnik Astany - Szwajcar Schar, jednak jego atak został szybko zakończony przez peleton. Na czele stawki mocno pracowali zawodnicy Vacansoleil i Garmin, doprowadzając grupę zasadniczą na początek finałowego okrążenia.
3km – Garmin utrzymuje wysokie tempo, nie pozwalając tym samym odjechać kolejnym niepożądanym harcownikom. Mimo tego na końcowych km kilku zawodników próbowało jeszcze swoich sił w atakach, dzielnie walczył Kiryienka z Caisse d'Epargne.
Pozostał 1km do mety, który ze sprinterów wygra, a może wmiesza się ktoś trzeci? Columbia z przodu, ustawia swój pociąg, kolejna szansa na zwycięstwo dla Greipela, obok pociąg Liquigasu, Guarnieri czai się za Columbią. Greipel rozpoczyna sprint, czy ktoś Mu przeszkodzi? Tak, Liquigas wygrywa, Guarnieri! A miał tylko podpatrywać resztę Jacopo
Etap 3 top 10:......................................................Klasyfikacja generalna top 10:
1 Jacopo Guarnieri (Liquigas) 5:22:31............................1 Andre Greipel (Columbia) 12:32:42
2 Allan Davis (Quickstep)..........................................2 Jacopo Guarnieri (Liquigas)
3 Andre Greipel (Columbia)........................................3 Borut Bozic (Vanconsoleil)
4 Danilo Napolitano (Katusha).....................................4 Angelo Furlan (Lampre)
5 Igor Abakoumov (ISD)...........................................5 David Loosli (Lampre) +0.01
6 Jurgen Roelandts (Silence-Lotto)................................6 Lazslo Bodrogi (Katusha)
7 Juan Jose Haedo (Saxobank)....................................7 Bjorn Schroder (Milram) +0.02
8 Macjec Paterksi (Team Poland)..................................8 Oliver Kaisen (Silence-Lotto) +0.03
9 Graeme Brown (Rabobank).......................................9 Jurgen Roelandts (Silence-Lotto)+0.04
10 Aitor Galdos (Euskaltel-Euskadi)...............................10 Bartłomiej Matysiak (Team Poland)
Koszulki: teraz Greipel kontroluje wyścig, Janiaczyk i Loosli dalej utrzymują prowadzenie, Błażej kl. górska, Loosli pozostaje najaktywniejszym, Greipel także zdobył najwięcej punktów, ekipa Cofidis.
[link widoczny dla zalogowanych]
Etap 4: 5 sierpień, Nałęczów-Rzeszów, 239,7km
Przebieg etapu:
Podobnie jak w poprzednich dniach zawodnicy szukali szansy na zawiązanie ucieczki. Udaną akcję zawiązali: Tomas Vaitkus (Astana), Nicolas Rosseau (AG2R) i Anthony Roux (Francaise des Jeux).
Kolarze szybko uzyskali sporą przewagę, na 30 km mieli już 7 minut nad grupą zasadniczą, w której tempo nadawała drużyna nowego lidera, Columbia.
Etap przebiegał bardzo spokojnie, na premii lotnej w Żołyni peleton tracił już zaledwie 2 minuty i 30 sekund, do mety pozostawało 55 km, zakończenie etapu jak zwykle na rundach. 2 minuty, tyle wynosiła przewaga ucieczki kiedy wjeżdżali do Rzeszowa.
Na 30 km przed metą swoich sił spróbował Mateusz Taciak (Polska-BGŻ), jednak naszemu reprezentantowi nie udało oderwać się od peletonu, jego akcja zaraz została skasowana. Kilka km dalej została złapana ucieczka, trójka śmiałków jechała razem przez ponad 200 kilometrów.
W połowie pierwszej rundy na atak zadecydował się Michael Schar z Astany. Szwajcar próbował odjechać, ale i tym razem nie powiodło się. Tempo w peletonie narzucały m.in. Team Columbia, Francaise des Jeux i Lampre.
Na finałowym okrążeniu próbował zaatakowć Maciej Paterski, jednak i Jego próba nie powiodła się. Pozostało czekać na dalszy rozwój sytuacji, w peletonie na prowadzenie wysunęły się Liquigas i Garmin-Slipsream.
Zwycięstwem młodego Norwega z ekipy Team Columbia-HTC zakończyła się rywalizacja na najdłuższym etapie TdP. Edvald Boasson Hagen wyprzedził na mecie kolegę z drużyny Andre Greipela. Jednak ze względu na nieprzepisowe zachowanie na finiszu, Greipel został przesunięty na ostatnie miejsce w peletonie. W związku z tym incydentem nastąpiła zmiana na pozycji lidera i żółtą koszulkę założył Jurgen Roelandts z Silence Lotto.
Etap 4 top 10:......................................................................Klasyfikacja generalna top 10:
1 Edvald Boasson Hagen (Nor) Team Columbia - HTC 5:25:55................1 Jurgen Roelandts (Bel) Silence-Lotto 17:58:31
2 Jurgen Roelandts (Bel) Silence-Lotto...........................................2 Borut Bozic (Slo) Vacansoleil Pro Cycling Team 0:00:06
3 Danilo Napolitano (Ita) Team Katusha.........................................3 Jacopo Guarnieri (Ita) Liquigas
4 Steve Chainel (Fra) BBox Bouygues Telecom..................................4 Angelo Furlan (Ita) Lampre - N.G.C.
5 Igor Abakoumov (Bel) ISD.....................................................5 André Greipel (Ger) Team Columbia - HTC
6 Robert Forster (Ger) Team Milram.............................................6 Edvald Boasson Hagen (Nor) Team Columbia - HTC
7 Graeme Brown (Aus) Rabobank................................................7 David Loosli (Swi) Lampre - N.G.C. 0:00:07
8 Francesco Gavazzi (Ita) Lampre - N.G.C.....................................8 Laszlo Bodrogi (Hun) Team Katusha
9 Sébastien Chavanel (Fra) Française Des Jeux................................9 Björn Schröder (Ger) Team Milram 0:00:08
10 Michal Golas (Pol) Vacansoleil Pro Cycling Team............................10 Olivier Kaisen (Bel) Silence-Lotto 0:00:09
Koszulki:przewodzi Jurgen Roelandts, górska klasyfikacja dalej pod kontrolą Janiaczyka, najaktywniejszy pozostaje David Loosli, w klasyfikacji pkt. prowadzi Jurgen Roelandts, drużyna Cofidis.
[link widoczny dla zalogowanych]
Etap 5 : 6 sierpień, Strzyżów-Krynica-Zdrój, 163km
Co się wydarzyło:
Podobnie jak w poprzednich dniach od samego początku zawodnicy jechali bardzo aktywnie, ale ataki skutecznie utrudniał peleton. W końcu kilka km po premii w Bieczu od peletonu oderwała się sześcioosobowa grupka, w której jechali: Matthew Goss (Team Saxo Bank), Andrey Zeits (Astana), Pavel Brutt (Team Katusha), Christopher Sutton (Garmin-Slipstream), Sebastien Turgot (Bbox Bouygues Telecom) oraz Ian Stannard (ISD-Neri). Chwilę później kontratakował jeszcze Anthony Charteau z Caisse d’Epargne, jednak nie zdołał dołączyć do ucieczki.
Przewaga sześcioosobowej czołówki wynosiła niespełna 3minuty, a na pierwszym okrążeniu spadła do 1’30.
Trudy związane ze wspinaczką pod podjazdy oraz wysokie tempo wyścigu sprawiły, że kolejni zawodnicy zaczęli pozostawać w tyle, zarówno w peletonie jak i w ucieczce.
I tak na czele zostali Brutt, Stannard i Turggot, nad grupą zasadniczą mieli zaledwie 45 sekund, w peletonie ostro pracował grupa Lampre. W efekcie kilka kilometrów dalej ucieczka zostały definitywnie zakończona.
Na kolejnych km atakowali kolarze Liquigas i Lampre, jednak nie przyniosło im to oczekiwanych rezultatów. W końcu do przodu wyskoczył Olivier Zaugg (Liquigasu) wygrywając przy okazji premię górską, znajdującą się na Jakubiku, kolejne miejsca zajęli: Roman Kireyev (Astana), David Loosli (Lampre), Nick Nuyens (Rabobank), Daniel Moreno (Caisse d’Epargne).
Na zjeździe Zaugg został szybko złapany przez czołówkę, jednak nie oznaczało to końca akcji zaczepnych .
Już tylko jedno okrążenie pozostawało do mety. Cały czas w czubie rozciągniętego peletonu znajdowali się kolarze z ekipy Lampre, którzy pracowali na rzecz mistrza świata Alessadro Ballana. Tuż obok nich czujnie trzymali się Polacy Szmyd, Rutkiewicz. Na ostatnim podjeździe pod Jakubik pierwszy w stawce był już Ballan.
Do mety zostały zaledwie 3 km wiodące po ostrym zjeździe. Po zaciętej rywalizacji na ostatnich kilometrach zwycięstwo w Krynicy Zdroju odniósł aktualny mistrz świata Allesandro Ballan z ekipy Lampre, wyprzedzając Daniela Moreno (Caisse d’Epargne) i Pietera Weeninga (Rabobank).Świetne miejsce zajęli Polacy. Rutkiewicz finiszował na piątej, a Sylwek na szóstej pozycji.
Ballan objął także prowadzenie w klasyfikacji generalnej, drugie miejsce ze stratą 4 sekund zajmuje Daniel Moreno, a trzecie Pietera Weeninga tracący 6s. Czołówka mocno ściśnięta, wielu zawodników ma jeszcze szansę na końcowy sukces, a do końca zostały 2 etapy.
Etap 5 top 10:.....................................................Klasyfikacja generalna top 10:
1 Alessandro Ballan (Lampre - N.G.C.) 3:48:23...............1 Alessandro Ballan (Lampre - N.G.C.) 21:47:00
2 Daniel Moreno (Caisse d'Epargne).............................2 Daniel Moreno (Caisse d'Epargne) +0:04
3 Pieter Weening (Rabobank)....................................3 Pieter Weening (Rabobank) +0:06
4 Francesco Reda (Quick Step)..................................4 Francesco Reda (Quick Step) +0:10
5 Marek Rutkiewicz (Team Poland)..............................5 Marek Rutkiewicz (Team Poland)
6 Sylvester Szmyd (Liquigas)....................................6 Sylvester Szmyd (Liquigas)
7 Marco Marcato (Vacansoleil) +0:15...........................7 Jurgen Roelandts (Silence-Lotto) +0:11
8 Francesco Gavazzi (Lampre - N.G.C.)........................8 Edvald Boasson Hagen (Columbia) +0:15
9 Mauricio Ardila (Rabobank)....................................9 David Loosli (Lampre - N.G.C.) +0:16
10 Daniel Martin (Garmin - Slipstream)........................10 Francesco Gavazzi (Lampre - N.G.C.) +0:20
Koszulki:Ballan przejął prowadzenie w wyścigu, Jurgen Roelandts nadal prowadzi w kl. punktowej, Loosli wśród najaktywniejszych, najlepszym góralem został Pavel Brutt, drużyna Polska BGŹ
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Etap 6: 7 sierpień, Krościenko nad Dunajcem-Zakopane, 162,2 km
Królewski etap, najwyższy czas! Profil etapu ciekawy, na rundach trasa prowadziła cały czas góra/dół/góra/dół i finisz po zjeździe w Zakopanem (tak, tak rok temu wygrał tu Voigt po rewelacyjnej akcji w spartańskich warunkach, kuruj się Jens )
Przebieg etapu:
Etap królewski zakończony sprintem! A zaczęło się niewinnie od kolejnej ucieczki, w której znalazł się Polak z Bgżetu Jacek Morajko, towarzyszyli Mu: Matthias Russ (Milram), Vasil Kiryienka (Caisse d'Epargne), Michael Albasini (Columbia) and Tadej Valjavec (AG2R).
Do tej grupki dołączyli kolejni kolarze, a mianowicie: Bartek Huzarski (ISD), Loosli (Lampre), Marcato (Vaconsoleil) i kolejny zawodnik Polska BGŻ - Marek Rutkiewicz.
Ich przewaga na 65km do mety wynosiła ponad 2 minuty.
Na czele peletonu znajdowała się grupa Lampre, mająca w swych szeregach lidera wyścigu Ballana. Kolarze z Liquigas pomagali swoim ‘włoskim’ kolegom zlikwidować ucieczkę (czytaj Sylwek miał wygrać).
Ok, leniwam nie chce mi się już pisać -> [link widoczny dla zalogowanych]
Etap 6 top 10:...................................................Klasyfikacja generalna top 10:
1 Edvald Boasson Hagen (Columbia) 4:03:41.................1 Alessandro Ballan (Lampre)
2 Alessandro Ballan (Lampre)..................................2 Dani Moreno (Caisse d'Epargne) +0.10
3 Marco Marcato (Vaconsoleil).................................3 Edvald Boasson Hagen (Columbia) +0.11
4 Francesco Reda (Quickstep)..................................4 Pieter Weening (Rabobank) +0.12
5 Francesco Gavazzi (Lampre).................................5 Francesco Reda (Quickstep) +0.16
6 Marek Rutkiewicz (Team Poland)............................6 Marek Rutkiewicz (Team Poland)
7 Dani Moreno (Caisse d'Epargne)............................7 Sylvester Szmyd (Liquigas)
8 Pablo Lastras (Caisse d'Epargne)...........................8 Francesco Gavazzi (Lampre) +0.26
9 Maxim Iglinskiy (Astana)....................................9 David Loosli (Lampre)
10 Oliver Zaugg (Liquigas)....................................10 Marco Marcato (Vanconsoleil) +0.27
Koszulki:Żółta koszulka – Ballan, bez zmian punktowa i aktywna: niebieska - Jurgen Roelandts, czerwona – Loosli, Marek Rutkiewicz zapewnił sobie zwycięstwo w klasyfikacji górskiej. Najlepsza drużyna - Polska BGŻ.
[link widoczny dla zalogowanych]
Etap 7: 8 sierpień, Rabka Zdrój-Kraków, 136,5 km
Tour de Pologne dobiega końca, zatem czas na ostatni 7 etap. Co się wydarzyło na trasie? Najpierw wypadałoby przedstawić uciekinierów, bo już na samym początku zaczęli odskakiwać kolarze aż uformowała się stała grupka: Albasini (Team Columbia - HTC), Mauricio Ardila (Rabobank), Andrei Amador Bipkazacova, Pablo Lastras i David Lopez Garcia (Caisse d'Epargne), Anthony Roux (Française Des Jeux), Ronny Scholz i Matthias Russ (Team Milram), Marco Marcato (Vacansoleil), Ian Stannard (ISD) oraz Jason McCartney (Team Saxo Bank). Ucieczka dzielnie walczyła, razem solidarnie współpracując lecz peleton miał inne plany i etap zakończył się po myśli Alessandro Ballana.
Swoich sił na ostatnich km próbował także Rutkiewicz, ale masowy sprint był nieunikniony.
Około 100m do mety wyskoczył z peletonu Greipel, tuż za Nim finiszowali Weyland i Sutton. Alessandro Ballan przyjechał bezpiecznie w peletonie i tym samym zwyciężył w 66 edecji Naszego narodowego Touru. Ballan po dosyć nieudanym początku sezonu, spowodowanym kontuzjami, chorobą wygrał swój pierwszy etap i wyścig w tym sezonie. Dumnie to brzmi, Mistrz Świata wygrywa TdP
Etap 7 top 10:.......................................................Klasyfikacja generalna top 10:
1 André Greipel (Columbia - HTC) 2:55:39........................1 Alessandro Ballan (Lampre - N.G.C.) 28:46:13
2 Christopher Sutton (Garmin - Slipstream).......................2 Daniel Moreno (Caisse d'Epargne) +0:10
3 Wouter Weylandt (Quick Step)...................................3 Edvald Boasson Hagen (Columbia - HTC) +0:11
4 Matthew Goss (Saxo Bank).......................................4 Pieter Weening (Rabobank) +0:12
5 Matthé Pronk (Vacansoleil)........................................5 Francesco Reda (Quick Step) +0:16
6 Danilo Napolitano (Katusha)......................................6 Marek Rutkiewicz (Team Poland)
7 Graeme Brown (Rabobank).......................................7 Sylvester Szmyd (Liquigas)
8 Dominik Roels (Team Milram)....................................8 Marco Marcato (Vacansoleil) +0:23
9 Timothy Gudsell Française Des Jeux)............................9 Pablo Lastras (Caisse d'Epargne) +0:26
10 Alessandro Ballan (Lampre - N.G.C.)..........................10 Francesco Gavazzi (Lampre - N.G.C
Koszulki: Zwycięstwo w klasyfikacji generalnej i żółta koszulka naturalnie dla Ballana. Marek Rutkiewicz został najlepszym góralem TdP. W klasyfikacji punktowej najlepszy był Belg Jurgen Roelandts z Silence-Lotto, a wśród aktywnych najwięcej punktów zdobył Szwajcar David Loosli z Lampre. Pozostała już tylko najlepsza drużyna - Caisse d’Epargne
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Świetna pogoda i realizacja w porządku, całkiem niezła, ale o kilku sprawach nie wspomnę żeby nie popsuć ogólnego wrażenia Dobra tylko jedna drobna uwaga, bo nie mogę się powstrzymać Pierwsze dwa etapy oglądałam na ogólnodostępnej „Jedynce” i w kluczowych momentach wyścigu, gdy pozostawało już niewiele do mety, a zazwyczaj na te kilkadziesiąt/naście km decydują się losy etapów następowała przerwa na Teleexpres Coś strasznego, to albo się coś pokazuje...a nie robi się człowieka w balona Dobrze, że mam tvp sport...
>>So, how do you compare yourself to Mark Cavendish, the best sprinter in the world?<< ów pytanie reportera tvp zadane Greipelowi po wygraniu etapu nr 7 jest najlepszym podsumowaniem słowa mówionego podczas całego wyścigu, bez złośliwości oczywiście
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kathy dnia Nie 11:06, 30 Sie 2009, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kathy
Skompletowany Wielki Szlem
Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pią 16:51, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Vattenfall Cyclassics - 16 sierpień
Już na początku wyścigu, na 12km, zaatakowała dwójka Sergio de Lis (Euskaltel) oraz Yuri Kirvtsov (AG2R). Najwyższa przewaga wynosiła około 7 minut, ale ostatecznie zostali doścignięci na 43 km do mety. Garmin wykonywało wówczas największą pracę, ale chłopcy z Garmin mieli do pomocy kolegów z Columbii i Saxobank.
Pierwszy kontratak, 41 km do mety, wyskoczył Frank Hoj z Saxo, ale peleton niechętnie Go puścił toteż szybko wrócił. Kolejny śmiałek, tym razem FdJ - Yoann Offredo, Jego akcja także nie trwała długo.
Kolejny atak z peletonu, kolejny kolarz z Saxo, tym razem Breschel i tym razem Matti uzyskał przewagę nad peletonem. Tuż za Nim ruszył Beppu (Skil-Shimano), ale został złapany ma wzniesieniu, i następny Muravyev z Astany. Breschel miał tylko 10 sekund przewagi, czyli tyle co nic, biorąc pod uwagę mocne tempo narzucone przez kolarzy Columbii, także Rabobank przesuwał się do przodu.
Do mety pozostało 36km i Breschel wrócił do zasadniczej grupy. Kolejny atak? Silence-Lotto i Rabobank, czyli Philippe Gilbert oraz Nick Nuyens zyskali kilka metrów, skorzystali z zamieszania, które spowodowała niewielka kraksa kilku kolarzy Garmin 33km do mety. Szybko zyskali 25 sekund.
Teraz trójka próbowała do Nich dołączyć, Vandborg (Liquigas), Klemme (Saxobank) i ktoś z AG2R. Straszne chaotycznie jedzie czołówka, grupka pościgowa została złapana, do Gilberta i Nuyensa dołączył Maaskant (Garmin) i kilku innych kolarzy, niewielki dystans dzielił ucieczkę i peleton. Ok. 25 km do mety zostali złapani przez większą grupkę prowadzoną przez Cancellarę.
Obecna sytuacja: duża grupa 25-30 kolarzy złapała grupę Cancellary, niedaleko za Nimi peleton. Chavanel decyduje się na atak ok. 20km do końca, złapany. Jeszcze kolarz Bbox' – Turgot próbuje uciec, bezskutecznie. Cały peleten znowu jedzie razem.
Ostatni przejazd przez Waseberg, 16km do mety ponownie zaatakował Gilbert. Za Belgiem podążyli Nicolas Roche (AG2R), Manuele Mori (Lampre) oraz Stuart O'Grady (Saxo Bank). Prowadząca czwórka ciężko pracowała, aby oddalić się od peletonu, ale gdy tylko wyścig wkroczył na ulice Hamburga ucieczka została złapana.
5km, wciąż wszyscy razem, Quickstep ustawił swój pociąg, Columbia także, pociąg Liquigasu przesuwał się do przoodu, walka o najlepsze miejsca na całego. Sporo niezłych, czołowych sprinterów znalazło się w peletoniku. Czas na Saxo, bardzo wysokie tempo, zostały 2km. Cancellara na czele prowadzi peleton. Ktoś z Silence próbował ataku, bez szans na powodzenie.
Kraksa! Ucierpieli Napolitano i kolarz Garminu – Maaskant, nie wyglądało to najlepiej Ostatni kilometr.Cancellara sprytnie znalazł się, żeby pomóc Breschelowi. Ciolek ruszył, rozpoczął sprint, Farrar był blisko, bardzo blisko...wygrał! Drugie miejsce dla Breschela z Saxo, trzeci - Ciolek (Milram). Columbia całkowicie się pogubiła, dopiero 25 miejsce dla Hagena.
Top 10:
1) Tyler Farrar (Garmin-Slipstream) 5:30:38
2) Matti Breschel (Saxobank)
3) Gerald Ciolek (Milram)
4) Allan Davis (Quickstep)
5) Koldo Fernandez (Euskaltel-Euskadi)
6) Davide Vigano (Fuji-Servetto)
7) Daniele Bennati (Liquigas)
8 ) Fabio Sabatini (Liquigas)
9) Marco Bandiera (Lampre)
10) Jacopo Guarnieri (Liquigas)
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathy
Skompletowany Wielki Szlem
Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Wto 0:06, 25 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
W międzyczasie odbył się wyścig Tour de l’Ain Zanim zacznę relację z wyścigu. Ten[link widoczny dla zalogowanych] o smutnych oczach jest obłędny A[link widoczny dla zalogowanych] w całości
Etap 1: 9 sierpień, Bourg-en-Bresse - St. Denis les Bourg 146.5km
Trasa generalnie płaska, czyli wszystko wskazuje na masowy sprint, ale nic z tych rzeczy. Dojechała ucieczka , wygrał Mickael Buffaz z Cofidisu przed swoimi towarzyszami, Remi Cusinem (Agritubel) i Florisem Goesinnenem (Skil-Shimano). Ciekawa sprawa, bo Francuz Buffaz przez 24km ścigał ucieczkę, żeby do Nich dołączyć, później nie obijał się tylko pomagał kolegom dojechać w takim składzie do mety i wygrał!
Etap 1 / klasyfikacja generalna top 10::
1 Mickaël Buffaz (Cofidis) 3:18:48
2 Rémi Cusin (Agritubel) +0:04
3 Floris Goesinnen (Skil-Shimano) +0:08
4 Robert Wagner (Skil-Shimano) +0:47
5 Danilo Wyss (BMC Racing Team)
6 Mathieu Drujon (Caisse d'Epargne)
7 Jean-Eudes Demaret (Cofidis)
8 Davide Malacarne (Quick Step)
9 Ramon Sinkeldam (Rabobank Continental)
10 Steven Tronet (Roubaix Lille Metropole)
[link widoczny dla zalogowanych]
Etap 2: 10 sierpień, Trevoux - Oyonnax 146.5km
Trochę pokręcony profil etapu znalazł się na głównej stronie wyścigu, ale nieważne. Do rzeczy, na ostatnim wzniesieniu, tuż przed płaską końcówką, zaatakował Vino ale peleton nie pozwolił na akcję Kazacha. Ostatecznie doszło do sprintu, wypadałoby zobaczyć którzy sprinterzy przebrnęli przez ową górkę... z przodu Caisse d'Epargne, tak to Rojas (ostatnio któryś z angielskich komentatorów stwierdził, że Caisse nie ma sprintera, hmmm ciekawe) i Van Avermaet z Silence-Lotto. Rojas wygrał! Owszem możecie zobaczyć uśmiech na mojej twarzy Czyżby następca Freire się kroił, zobaczymy
Etap 2 top 10:...............................................................Klasyfikacja generalna top 10:
1 Jose Joaquín Rojas (Caisse d'Epargne).................................1 Mickaël Buffaz (Cofidis) 6:36:53
2 Greg Van Avermaet (Silence-Lotto).....................................2 Rémi Cusin (Agritubel) +4
3 Maxime Bouet (Agritubel)................................................3 Floris Goesinnen (Skil-Shimano) +08
4 Dario Cataldo (Quick step)...............................................4 Jose Joaquin Rojas (Caisse d'Epargne) +37
5 Mathias Franck (BMC)....................................................5 Greg Van Avermaet (Silence-Lotto) +41
6 Davide Malacarne (Quick step)..........................................6 Maxime Bouet (Agritubel) +43
7 Jérôme Coppel (Française des jeux).....................................7 David Malacarne (Quickstep) +47
8 Sébastien Duret (Bretagne-Schuller)....................................8 Danilo Wyss (BMC Racing)
9 John Gadret (AG2R-La mondiale).......................................9 Arthur Vichot (France national team)
10 Rémi Cusin (Agritubel).................................................10 Dimitriv Fofonov (Kazakh national team)
[link widoczny dla zalogowanych]
Etap 3a: 11 sierpień, Lelex Mont Jura 103.2km
Ludivic Turpin z AG2R wygrywa etap ze szcczytem Mt. Jura w tle. Turpin przejmuje także prowadzenie w wyścigu, odbiera żółty trykot Mickaelowi Buffaz.
Odjechała ok. 20 osobowa ucieczka, w składzie której znalazło się czterech kolarzy z Cofidisu. David Moncoutie zaatakował na przedostatnim wzniesieniu, ale Turpin dociągnął pozostałych do francuskiego kolarza. Jedenastka przystąpiła razem do ostatniej wspinaczki .
Francuz wygrał w sprinterskiej walce z Chrisem Hornerem (Astana) i parą z Cofidisu Moncoutie & Taaramae na długim, wznoszącym się finiszu na Mont Jura. Horner awansuje na drugie miejsce przed czasówką, która odbędzie się popołudniu.
Etap 3 top 10:........................................................................ Klasyfikacja generalna top 10:
1 Ludovic Turpin (Fra) AG2R La Mondiale 2:38:17..................................1 Ludovic Turpin (Fra) AG2R La Mondiale 9:15:51
2 Christopher Horner (USA) Astana..................................................2 Christopher Horner (USA) Astana +2
3 David Moncoutie (Fra) Cofidis, Le Credit En Ligne ..............................3 David Moncoutie (Fra) Cofidis, Le Credit En Ligne +4
4 Rein Taaramae (Est) Cofidis, Le Credit En Ligne ................................4 Greg Van Avermaet (Bel) Silence-Lotto +6
5 Greg Van Avermaet (Bel) Silence-Lotto +6.......................................5 Rein Taaramae (Est) Cofidis, Le Credit En Ligne
6 Mathieu Perget (Fra) Caisse d'Epargne +10 .....................................6 Mathias Frank (Swi) BMC Racing Team +16
7 Mathias Frank (Swi) BMC Racing Team...........................................7 Mathieu Perget (Fra) Caisse d'Epargne
8 Sylvain Calzati (Fra) Agritubel.....................................................8 Sylvain Calzati (Fra) Agritubel
9 Nicolas Hartmann (Fra) Bretagne - Schuller +31................................9 Damien Monier (Fra) Cofidis, Le Credit En Ligne +37
10 Damien Monier (Fra) Cofidis, Le Credit En Ligne...............................10 Nicolas Hartmann (Fra) Bretagne – Schuller
[link widoczny dla zalogowanych]
Etap 3b: 11 sierpień, St-Genis-Pouilly 8.8kmain
Vinokourov wygrywa jazdę indywidualną czas. Horner prowadzi w klasyfikacji generalnej.
Alexander Vinokourov wygrywa swój pierwszy etap po powrocie z dwuletniej banicji. Kazach wystartował w wyścigu Tour de l’Ain drużynie narodowej Kazachstanu., Vinokourov wygrał 8.8km czasówkę w St. Genis-Pouilly wyprzedzając Michiela Elijzena (Silence-Lotto) o 10 sekund, a trzeciego Hornera (Astana) o 13s.
Etap 3 top 10:...........................................................................Klasyfikacja generalna top 10:
1 Alexandre Vinokourov (Kaz) Kazakhstan 0:09:50...................................1 Christopher Horner (USA) Astana 9:25:57
2 Michiel Elijzen (Ned) Silence-Lotto +10.............................................2 Ludovic Turpin (Fra) AG2R La Mondiale +19
3 Christopher Horner (USA) Astana +13..............................................3 David Moncoutie (Fra) Cofidis, Le Credit En Ligne +20
4 Maxime Bouet (Fra) Agritubel 0:00:21.............................................4 Rein Taaramae (Est) Cofidis, Le Credit En Ligne +22
5 Sergej Fuchs (Ger) Rabobank Continental +22.....................................5 Greg Van Avermaet (Bel) Silence-Lotto +32
6 Nicolas Vogondy (Fra) Agritubel +26................................................6 Mathias Frank (Swi) BMC Racing Team +36
7 Yohan Mombaerts (Fra) Auber 93...................................................7 Sylvain Calzati (Fra) Agritubel +48
8 Dario Cataldo (Ita) Quick Step +27................................................8 Damien Monier (Fra) Cofidis, Le Credit En Ligne +50
9 Jerome Coppel (Fra) Française Des Jeux +28.....................................9 Mathieu Perget (Fra) Caisse d'Epargne +58
10 Damien Monier (Fra) Cofidis, Le Credit En Ligne +29..........................10 Maxime Bouet (Fra) Agritubel +1:09
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Padłam, tylko zastanawiam się czy śmiać się czy raczej płakać?
Etap 4: Belley - Culoz - Col du Grand Colombiere 129.6km
Cofidis spycha Hornera z pierwszego miejsca, kończy panowanie Amerykanina w wyścigu, Rein Taaramae wygrywa Tour de l'Ain.
We wczesnej fazie wyścigu uformowała się 13 osobowa ucieczka, Ich przewaga osiągnęła 4 minuty. Astana, chroniąca lidera, kontrolowała poczynania w peletonie i miała oko na różnice czasowe, aby ucieczka nie zyskała zbyt dużej przewagi. Grupka skurczyła się do ośmiu, a potem do czterech zawodników zanim całkowicie zniknęła.
Taaramae zaatakował na początku finałowego wzniesienia, złapał resztę ucieczki jeden po drugim zanim dotarł do mety. Estończyk z Cofidisu wygrał ostatni etap i zwyciężył w generalnej klasyfikacji. Tuż za Taaramae linię mety minęła dwójka kompanów z Cofidisu, David Moncoutie drugi (+30s), a Damien Monier (+34s). Horner ukończył etap na czwartym miejscu.
Dotychczasowy lider Chris Horner spadł na drugie miejsce, na ostatnim stopniu podium uplasował się David Moncoutie.
Etap 4 top 10:......................................................................Klasyfikacja generalna top 10:
1 Rein Taaramae (Est) Cofidis, Le Credit En Ligne 3:36:58....................1 Rein Taaramae (Est) Cofidis, Le Credit En Ligne 13:03:07
2 David Moncoutie (Fra) Cofidis, Le Credit En Ligne +30.......................2 Christopher Horner (USA) Astana +25
3 Damien Monier (Fra) Cofidis, Le Credit En Ligne +34........................3 David Moncoutie (Fra) Cofidis, Le Credit En Ligne +32
4 Christopher Horner (USA) Astana +37.........................................4 Damien Monier (Fra) Cofidis, Le Credit En Ligne +1:08
5 Maxime Mederel (Fra) Auber 93 +39..........................................5 Sylvain Calzati (Fra) Agritubel +1:50
6 Laurent Lefevre (Fra) BBox Bouygues Telecom +59..........................6 Rémy Di Gregorio (Fra) Française Des Jeux +2:30
7 Nicolas Vogondy (Fra) Agritubel +1:06........................................7 Mathieu Perget (Fra) Caisse d'Epargne +3:16
8 Rémy Di Gregorio (Fra) Française Des Jeux +1:07..........................8 John Gadret (Fra) AG2R La Mondiale +3:33
9 Daniel Navarro (Spa) Astana..................................................9 Daniel Navarro (Spa) Astana +3:49
10 Sylvain Calzati (Fra) Agritubel +1:14.......................................10 Hubert Dupont (Fra) AG2R La Mondiale +4:15
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kathy dnia Wto 1:01, 25 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathy
Skompletowany Wielki Szlem
Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Wto 1:08, 25 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Kolejny francuski wyścig Tour de Limousin
Etap 1: 18, sierpień, Limoges - Ussel 159.6km
Dobrze zaczynamy. Na czele dwuosobowa ucieczka, Nicolas Vogondy (Agritubel) i Mathieu Perget (Caisse d'Epargne), do mety pozostało 70km, peleton traci prawie 7 minut. Sammy Dumoulin (Cofidis) próbował dołączyć do ucieczki, pozostało 64 km, jednak wciąż tracił do Nich 2.50 minut i miał 4 minuty przewagi nad peletonem.
60km. Peleton podzielił się na dwie grupki (duży wpływ miała pogoda, konkretnie wysoka temperatura), początkowo dzieliło Ich 15 sekund. Dmitri Champion był w pierwszej grupce peletonu. 50km, pierwszy peleton zbliżył się do czołowej dwójki, zmniejszył przewagę do 4 minut, drugi peleton tracił już 40 sekund. Dumoulin został złapany przez grupkę numer jeden, gdy do mety pozostało 40km dwa peletoniki zjechały się.
29km. Kolarze dotarli do Ussel . Prowadząca dwójka utrzymywała 3 minutową przewagę. Do mety zostało 22km, trójka kolarzy z Bbox Bouygues Telecom ruszyła z peletonu! Voeckler, Rolland i Gautier, podążała za czołówką. Około 19km przed metą mieli niecałe 2 minuty straty do liderów, natomiast peleton tracił 25 sekund. FdJ na czele.
10km. Złapali trójkę z Bbox, pozostała dwójka miała już tylko 25 sekund przewagi, nie trzeba było długo czekać i ta grupka została wchłonięta. Bbox przejął kontrolę w peletonie i znowu nagle peleton podzielił się, grupka 16 kolarzy zyskała niewielką przewagę, ale 5km przed metą wszystko się zjechało.
I doszło do sprintu...1km, Milram i Vacansoliel walczą o najlepsze miejsce, Vanconsoleil przejmuje inicjatywę, wygrywa Ich człowiek - Borut Bozic , Florencio drugi.
Etap 1 top 10:..........................................................Klasyfikacja generalna top 10:
1 Borut Bozic (Vacansoleil)............................................1 Borut Bozic (Vacansoleil) 3:50:57
2 Xavier Florencio (Cervélo)...........................................2 Xavier Florencio (Cervélo) +0.04
3 Paul Martens (Rabobank)............................................3 Paul Martens (Rabobank) +0.06
4 Benoît Sinner (Besson-Sojasun)....................................4 Thomas Voeckler (Bbox Bouygues Telecom)
5 Jérémie Galland (Besson-Sojasun).................................5 Samuel Dumoulin (Cofidis) +0.09
6 Nadir Haddou (Auber 93)............................................6 Julien Simon (Besson Chaussures)
7 Sébastien Hinault (AG2R-La Mondiale).............................7 Benoit Sinner (Besson Chaussures) +0.10
8 Tom Leezer (Rabobank).............................................8 Jermie Galland (Besson Chaussures)
9 Amaël Moinard (Cofidis).............................................9 Nadir Haddou (Auber 93)
10 Romain Feillu (Agritubel)..........................................10 Sebastien Hinault (AG2R La mondiale)
Koszulki: Bozic w koszulce lidera, Mathieu Perget (Caisse d'Epargne) złoży koszulkę najlepiej punktujacego, Nicolas Vogondy (Agritubel) górala, najlepszy młody zawodnik - Julien Simon (Besson Chaussures). Najlepsza drużyna - Besson Chaussures.
[link widoczny dla zalogowanych]
Etap 2: 19 sierpień, Eymoutiers - Felletin 186.6km
Przebieg etapu: Kolejny gorący dzień w Limousin. Od początku nerwowo, sporo ataków, pierwszy ruszył Stephane Auge (Cofidis) a z Nim szóstka kolarzy, jednak nic z tego nie wyszło. Następnie grupka ok. 20 kolarzy próbowała odjechać, ale Oni także wrócili do peletonu. Kolejny śmiałek to kolarz Auber 93 - Jonathan Thire, kolejna akcja zakończona niepowodzeniem.
Kolejna duża grupka ok.20 osobowa zaatakowała, Cofidis i Francaise des Jeux na czele peletonu gonili niesfornych kolarzy. Grupka szybko uzyskała 30 sekund nad peletonem, ale ponowne połączenie się tych grup było nieuniknione i na 157km do mety peleton znów jechał razem. Kilku zawodników ponowiło atak, wśród Nich byli: Stéphane Goubert (Ag2r), Arnold Jeannesson (Caisse d'Epargne), Francis Mourey (Française des Jeux), Jonathan Thire (Auber 93) i Arnoud Van Groen (Vacansoleil) ale 2km dalej peleton złapał uciekinierów. Znowu!
W końcu udało się odjechać dwójce Francuzów: Anthony Charteau (Caisse d'Epargne) i Jonathan Thire (Auber 93) szybko zyskali prawie 2 minuty przewagi. Vacansoleil kontrolowała poczynania w peletonie, 78km przed metą ucieczka miała 4 minuty przewagi, jednak gdy zostało 55km spadła do 2.50 minut.
35km, Charteau zdecydował się na samotny atak, zostawiając z tyłu Thire’go. Z peletonu próbował odskoczyc zawodnik Agritubel, ale nic z tego nie wyszło. Anthony szybko zyskiwał dystans nad Thire, nadal miał 2 i pół minuty przewagi nad peletonem. 25km przed metą, Jego przewaga wynosiła 50 sekund nad byłym towarzyszem ucieczki i 2.40 nad peletonem.
15km, przewaga Charteau spadła do 1.50, a Thire zastał złapany przez peleton. Czy Charteau utrzyma prowadzenie do końca?
Ostatnie 10km, 1.25 w zapasie, na razie z górki ale potem..8km: nieco ponad 1 minuta, 5km peleton coraz bliżej z całej przewagi zostało już tylko 35 sekund.
Szkoda, Charteau dzielnie się trzymał, ale kiedy wyścig osiągnął ostatni kilometr został złapany! Większość sprinterów przetrwała dzisiejszy etap, i zwycięzcą jest Sammuel Dumoulin z Cofidisu, drugi Feillu, Chavanel, ale Sebastien (nie Sylvain) trzeci.
Etap 2 top 10:.........................................................Klasyfikacja generalna 10:
1 Samuel Dumoulin (Cofidis).........................................1 Samuel Dumoulin (Cofidis) 8:29:28
2 Romain Feillu (Agritubel)...........................................2 Borut Bozic (Vacansoleil) +0.01
3 Sebastien Chavanel (Francaise des jeux).........................3 Xavier Florencio (Cervelo) +0.04
4 Mickaël Larpe (Roubaix-Lille Métropole)...........................4 Romain Feillu (Agritubel)
5 Tom Leezer (Rabobank)............................................5 Paul Martens (Rabobank) +0.07
6 Peter Wrolich (Team Milram).......................................6 Thomas Voeckler (Bbox Bouygues)
7 Xavier Florencio (Cervélo)..........................................7 Jeremie Galland (Besson Chaussures) +0.08
8 Jimmy Engoulvent (Besson-Chaussures)..........................8 Sylvain Calzati (Agritubel) +0.09
9 Paul Martens (Rabobank)...........................................9 Anthony Charteau (Caisse d'Epargne) +0.10
10 Florian Vachon (Roubaix-Lille Métropole)........................10 Tom Leezer (Rabobank) +0.11
Koszulki: Sammy obejmuje prowadzenie w klasyfikacji generalnej, Vogondy utrzymuje koszulkę najlepszeo górala, Anthony Charteau prowadzi w klasyfikacji punktowej, Romain Feillu jest nowym najlepszym młodzieżowcem. Besson Chaussures wciąż najlepszym zespołem.
[link widoczny dla zalogowanych]
Etap 3: 20 sierpien, St Martin de Jussac - St Junien 189.6km
Przebieg etapu: Kolejny długi dzień Szybkie tempo, tuż po starcie grupka 20 kolarzy zyskała niewielką przewagę. Grupka faworytów, ze względu na: lidera Sammy Dumoulina (Cofidis), Romaina Feillu (Agritubel) i Anthony Charteau (Caisse d'Epargne). Dumoulin, Matthieu Ladagnous (FDJ) i Pierrick Fedrigo (Bbox) wyskoczyli przed prowadzącą grupkę. W peletonie pracowały ekipy, których kolarz nie znalazł się w ucieczce i wszystko uspokoiło się 170km przed metą.
166km, uformowała się 10 osobowa ucieczka mająca w swoim składzie m.in. Paula Martensa (Rabobank) i Anthony Charteau (Caisse d'Epargne), dwójkę z top 10, ale zawodnicy Cofidisu szybko zakończyli Ich akcję. Wielu próbowało atakować, ale wśród Nich nie zdecydowanych posunięć.....
Kolejna grupka, składająca się z 17 zawodników, odłączyła się od peletonu 130km przed metą i wydawało się, że to ta jedyna lecz tylko 5km przejechali razem... spokój, pozostało 115km i wtedy zaatakowała dwójka kolarzy z Caisse d’Epargne: David Arroyo i Mathieu Perget, za Nimi ruszył zawodnik Auber 93, Yohan Mombaerts, który tracił 8 sekund. Dwójka miała 25 sekund przewagi nad peletonem.
108km, duet z Caisse d'Epargne miał 1.10 przewagi nad peletonem, 100km - przewaga wzrosła do 2 minut.
Do mety pozostało 70km Perget & Arroyo utrzymywali przewagę w granicy 3 minut, lekko ponad. Pierre Rolland (Bbox Bouygues Telecom) i Jonathan Thire (Auber 93) wyskoczyli przed peleton, zyskali dystans -1.20 przewagi, ale Besson Chaussures zakonczyło akcję tej dwójki dwa kilometry dalej. 55km do końca, różnica pomiędzy dwuosobową czołówką a peletonem wynosi 3.30.
W peletonie zaczęło robić się nerwowo, na czele z Cofidisem, jedynie chłopcy z Caisse uśmiechali się pod nosem..z nikąd pomocy, czołówka powiększyła przewagę - 4 i pół minuty, do mety pozostawało około 40km.
30km. Atak dużej grupy , z trójką najlepszych kolarzy w generalce w składzie: Florencio, Sébastien Hinault (AG2R), Sandy Casar (FDJ), Franck Bouyer (BBox), Cyril Gautier (BBox), Thomas Voeckler (BBox), Lilian Jégou (Brittany Schuller), Bjorn Leukemans (Vacansoleil), Xavier Florencio (Cervelo), Dominique Rollin (Cervelo), Jean-Marc Marino (Besson), Koos Moerenhout (Rabobank), Martin Velits (Milram) i Sylvain Calzari (Agritubel) byli 3.20 za prowadzącą dwójką, natomiast peleton tracił 3.50. Duża grupa miała tylko 30 sekund przewagi nad peletonem.
18km do mety peleton tracił ponad minutę do grupki pościgowej, przy czym Oni wciąż byli 2 minuty za Perget/Arroyo! Wygląda na to, że peleton poddał się, tracił już 4.40 duetu z Caisse d'Epargne, a do mety zostało 15 km. Także grupka pościgowa traciła sporo czasu - 2.20, zatem zwycięzcą etapu ostanie ktoś z tej dwójki
Ostatnie 5km, grupka goniąca traci ponad minutę. Przez ostatnie kilometry Arroyo ledwo pedałował, na metę wjechał wyczerpany..Finisz chłopcy z Caisse przekraczają linię mety trzymjąc się za ręce, David pierwszy, drugi Mathieu
Etap 3 top 10:....................................................Klasyfikacja generalna top 10 :
1 David Arroyo (Caisse d'Epargne).............................1 Mathieu Perget (Caisse d'Epargne) 12:53:06
2 Mathieu Perget (Caisse d'Epargne)...........................2 David Arroyo (Caisse d'Epargne) +0.03
3 Sebastien Hinault (AG2R) +0.29.............................3 Xavier Florencio (Cervelo) +0.23
4 Lilian Jégou (Bretagne Schuller)..............................4 Sebastien Hinault (AG2R) +0.28
5 Xavier Florencio (Cervelo)....................................5 Thomas Voeckler (Bbox Bouygues)
6 Koos Moenrehout (Rabobank).................................6 Sylvain Calzati (Agritubel) +0.30
7 Bjorn Leukemans (Vacansoleil)..............................7 Cyril Gautier (Bbox Bouygues) +0.42
8 Thomas Voeckler (Bbox Bouygues Telecom).................8 Lilian Jegou (Bretagne Schuller) +0.46
9 Sylvain Calzati (AG2R)........................................9 Koos Moerenhout (Rabobank)
10 Cyril Gautier (Bbox Bouygues Telecom)....................10 Dominique Rollin (Cervelo) +0.48
Koszulki: Mathieu jest nowym liderem oraz najlepszym młodym zawodnikiem i sprinterem, Nicolas Vogondy prowadzi w klasyfikacji górskiej. Zespół - Caisse d'Epargne.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Etap 4: 21 sierpień, Châlus - Limoges 180.1km
Ostatni etap, trasa prowadzi po nierównym teranie Limoges. Górki, na początek 3 kategoria, potem 2 i kolejne wzniesienie 3 kategorii 45km przed metą. Końcówka jednak wcale nie jest płaska, po drodze są jeszcze niesklasyfikowane górki, takie ząbki tworzą , a sama końcówka trasy kończy się niewielkim zjazdem.
Przebieg etapu: Tak jak to bywało w poprzednich dniach, zaraz po starcie rozpoczęły się ataki, ale jak prędko się zaczęły, tak szybko się kończyły
168km do mety, powstała ucieczka pięciu kolarzy: Julian Simon (Besson Chaussures), Stéphane Augé (Cofidis), Niels Brouzes (Auber 93), Sébastien Duret (Bretagne Schuller) i Mathieu Ladagnous (Francaise des jeux). Kolejna dwójka dołączył do Nich jakieś 10km dalej, tj.Yuri Trofimov (Bbox Bouygues) i Frederik Veuchelen (Vacansoleil). Teraz na czele była już siódemka z ponad minutową przewagą, Caisse d'Epargne spokojnie kontrolowało sytuację.
Robi się ciekawie 30km przed metą, peleton tracił do czołowki tylko 1.15, kiedy Brice Feillu (Agritbuel) i Sammy Dumoulin (Cofidis) zaatakowali, wkrótce dołączył do Nich Hoogerland (Vacansoleil), byli 55 sekund za prowadząca 7. 24 km, goniąca trójka traciła 20 sekund, peleton 50 sekund. Trójeczka z łatwością objęła prowadzenie.
Ostatnie 17km, kolejna trójka próbowała dołączyć, w tym Robert Gesink z Rabobanku, ale nie udało się .Peleton prowadzony przez Rabobank stopniowo zmniejszał przewagę. 10km, na prowadzeniu Hoogerland, Trofimov i Dumoulin, razem z Nimi był Brice Feillu ale szybko znalazł się w peletonie. Przewaga, o ile o takiej można mówić wynosiła ok. 12 sekund i peleton łatwo Ich złapał.
Doszło do sprintu, Romain Feillu zwycięża, wyprzedza Pierricka Fedrigo i Paula Martensa and Fedrigo. Klasyfikacja generalna pozostaje niezmieniona, zatem Perget wygrywa Tour de Limousin, Arroyo zajmuje drugie miejsce, Xavier Florencio trzeci. Bardzo sympatyczne podium
Etap 4 top 10:..................................................Klasyfikacja generalna top 10:
1 Romain Feillu (Agritubel).....................................1 Mathieu Perget (Caisse d'Epargne) 17:17:03
2 Pierrick Fedrigo (Bbox Bouygues)............................2 David Arroyo (Caisse d'Epargne) +0.03
3 Paul Martens (Rabobank)....................................3 Xavier Florencio (Cervelo) +0.23
4 Florian Vachon (Roubaix-Lille)...............................4 Sebastien Hinault (AG2R) +0.28
5 Sebastien Hinault (AG2R)....................................5 Thomas Voeckler (Bbox Bouygues)
6 Cédric Coutouly (Besson-Sojasun)..........................6 Sylvain Calzati (Agritubel) +0.30
7 Xavier Florencio (Cervélo)...................................7 Cyril Gautier (Bbox Bouygues) +0.42
8 Jean-Luc Delpech (Bretagne-Schuller)......................8 Koos Moerenhout (Rabobank) +0.46
9 Samuel Dumoulin (Cofidis)..................................9 Dominique Rollin (Cervelo) +0.48
10 Sébastien Chavanel (Française des Jeux).................10 Bjorn Leukemans (Vacansoleil) +0.50
Koszulki: zatem Perget wygrał żółtą koszulkę, a także koszulkę najlepszego sprintera i młodzieżowca, Caisse d'Epargne zwyciężyło w klasyfikacji zespołowej. Nicolas Vogondy (Agritubel) został najlepszym góralem.
[link widoczny dla zalogowanych] i podium: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kathy dnia Wto 13:38, 25 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathy
Skompletowany Wielki Szlem
Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 1:46, 27 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Tour of Ireland wyścig z udziałem Lance’a Armstronga, Marka Cavendisha, mistrza Wielkiej Brytanii – Kristiana House’a i Naszego Bartka Huzarskiego oraz kilku ciekawych ekip z którymi spotkałam się pierwszy raz, właśnie należałoby dodać do tego stwierdzenia słówko ‘na żywo’. Jak i pan LA to i transmisja w Eurosporcie, bo jakby mogło być inaczej Chociaż transmisja to chyba za duże słowo, bo to tylko półgodzinna relacja z każdego etapu w miłym towarzystwie pana Probosza Adama
Etap 1: 21 sierpien, Powerscourt - Waterford 196km
Smutny początek Tour of Ireland, rozpoczyna się minutą ciszy aby uczcić pamięć Paula Healiona, irlandzkiego kolarza, który zginął w wypadku..
Ok, dzisiejszy etap: 196km długości, mniej więcej w połowie podjazd pierwszej kategorii, dalej dwie mniejsze górki drugiej kategorii plus kolejne delikatne pagórki, końcówka etapu lekko w dół. Powinno być ciekawie ; )
Przebieg etapu: Od samego początku wielu kolarzy próbowało atakować, ale nic poważnego się nie wykluło. Dopiero akcja Jay Thomsona (MTN Energade) przyniosła zamierzony efekt, peleton nie kwapił się do pogoni i kolarz z MTN Energade szybko zyskał 6 minut. Gdy do mety pozostawało 75km Jego przewaga spadła poniżej 3 minut, a tempo w peletonie nadawały grupy sprinterów.
Jednak około 56km przed metą przewaga Thomsona ponownie wróciła do 4 minut, wydawało się, że Columbia była osamotniona w pogoni za kolarzem z RPA. W końcu zespoły w peletonie zaczęły współpracować i wtedy też zmniejszyła się dzieląca Ich różnica do 3 minut. Astana prezjęła kontrolę w peletonie, zawodnik irlandzkiego zespołu narodowego - Philip Lavery rozpoczął pogoń, tracił 1.45 do Thomsona.
Lavery zbliżył się do Thomsona, dogonił Go i w bardzo widowiskowy sposób wyprzedził, w peletonie dalej Astana na prowadzeniu, strata - 2.48. Na ostatnim wzniesieniu peleton podzielił się na trzy części. Naturalnie Armstrong znalazł się w 24 osobowej grupie, natomiast Cavendish gdzieś się zapodział, złapali młodego Lavery. Do mety pozostało ok. 25km.
Co przydarzyło się na ostatnich 5 km? Grupka 23 kolarzy wciąż jechała razem, kiedy rozpoczęły się kolejne ataki z peletonu. Peleton był 1.46 za przegrupującą się ucieczką, 7 zawodników z przodu. Russel Downing tuż przed metą odskoczył reszcie wyrywając pierwszy etap oraz zgarnął koszulkę lidera, Kolobnev przyprowadził kolejnych zawodników.
Etap 1 top 10:.........................................................Klasyfikacja generalna top 10:
1 Russell Downing (CandiTV) 5:10:37.............................. 1 Russell Downing (CandiTV) 5:10:37
2 Alexander Kolobnev (Saxo Bank) +0.01...........................2 Alexander Kolobnev (Saxo Bank) +0.05
3 Matti Breschel (Saxo Bank)........................................3 Matti Breschel (Saxo Bank) +0.07
4 Philip Deignan (Cervélo)...........................................4 Philip Deignan (Cervélo) +0.11
5 Haimar Zubeldia (Astana).........................................5 Haimar Zubeldia (Astana)
6 Marco Pinotti (Columbia HTC).....................................6 Marco Pinotti (Columbia HTC)
7 Frederik Willmen (Joker Bianchi)..................................7 Frederik Willmen (Joker Bianchi)
8 Oleksander Kvachuk (ISD).........................................8 Oleksander Kvachuk (ISD)
9 Jakob Fuglsang (Saxobank) +0.07................................9 Jakob Fuglsang (Saxobank) +0.17
10 Denys Kostyuk (ISD) +0.16....................................10 Denys Kostyuk (ISD) +0.24
Koszulki; naturalnie Russel zakłada koszulkę lidera, prowadzi także w klasyfikacji punktowej. Wilson z Team Type 1 jest najlepszym góralem, a Breschel młodzieżowcem.
[link widoczny dla zalogowanych]
Etap 2: 22 sierpień, Clonmel - Killarney 196km
Druga odsłona Tour of Ireland, profil etapu: kilka górek i płaski finisz, właściwie lekko z górki. Obstawiamy? Właściwie pewniakiem wydaje się być Cav, który z łatwością powinien poradzić sobie z trudnościami tego etapu.. Dzisiaj przebieg etapu trochę w inny sposób, zaczniemy od końca.
Bez niespodzianek.. etap zakończył się sprintem, peleton przyprowadził nie kto inny jak Mark Cavendish, kolejne zwycięstwo Columbii i Cavendisha, nie pytajcie które Russel Downing znalazł się w peletonie, finiszował w pierwszej 20 i utrzymał prowadzenie w wyścigu przed ostatnim etapem.
Wcześniejsze wydarzenia: Columbia i Astana doganiają ucieczkę, a właściwie jednego uciekiniera. Peleton 20km przed metą łapie samotnie jadącego zawodnika Rabobanku - Van Windena. Jeszcze wcześniej, Van Winden postanowił samotnie kontynuować jazdę, zostawia towarzysza ucieczki Cassidy na wzniesieniu. A zaczęło się od wcześnie zainicjowanej ucieczki dwójki kolarzy, a mianowicie : Van Winden (Rabobank) i Mark Cassidy (An Post- Sean Kelly team).
Etap 2 top 10:....................................................................Klasyfikacja generalnatop 10:
1 Mark Cavendish (Team Columbia) 5:07:33..................................1 Russell Downing (Candi TV - Marshalls Pasta) 10:18:00
2 Michael Van Staeyen (Rabobank Continental)................................2 Alexander Kolobnev (Saxo Bank) +0.05
3 Stuart O'Grady (Saxo Bank)..................................................3 Matti Breschel (Saxo Bank) +0:07
4 Alexander Kristoff (Joker Bianchi)............................................4 Philip Deignan (Cervélo) +0:10
5 Steven Van Vooren (An Post Sean Kelly Team).............................5 Marco Pinotti (Team Columbia) +0:11
6 Martin Reimer (Cervélo).......................................................6 Haimar Zubeldia (Astana)
7 Ian Wilkinson (Team Halfords)...............................................7 Frederik Wilman (Joker Bianchi)
8 Christoff Van Heerden (MTN Cycling).........................................8 Jakob Fuglsang (Saxo Bank) +0:17
9 Pierpaolo De Negri (ISD - Neri)..............................................9 Stuart O'Grady (Saxo Bank) +0:22
10 Juan Van Heerden (MTN Cycling)...........................................10 Andrey Grivko (ISD - Neri) +0:23
Koszulki; Downing nadal prowadzi w klasyfikacji generalnej, Matt Wilson wciąż jest najlepszym góralem, najlepszy młody kolarz to Matti Breschel. Najlepsza ekipa - Saxobank. Kristoff z Joker Bianchi przewodzi w punktowej klasyfikacji.
[link widoczny dla zalogowanych]
Etap 3: 23 sierpień, Bantry - Cork 185km
Same trójki -trzeci dzień Tour of Ireland, 3 etap kończący zmagania kolarzy w Irlandii. Ciekawy dzień ze względu na wydarzenia na trasie i cóż pogodę, która pomieszała szyki kilku zawodnikom. Wielu kolarzy nie wystartowało bądź to nie ukończyło rywalizacji, także organizatorzy zdecydowali się skrócić trasę a wszystko przez wspomnianą już pogodę i siarczyście padający deszcz. Prawdziwa irlandzka pogoda
Przebieg etapu:Było wiele ataków, kilka razy peleton dzielił się na mniejsze grupki, ale nie były to decydujące akcje. Dopiero prawdziwe ściganie rozpoczęło się gdy Stuart O'Grady (Saxo Bank), Jay Thomson (MTN Cycling) i Jetse Bol (Rabobank) zyskali kilka km nad peletonem. Bol szybko wrócił do peletonu, ale pozostała dwójka utrzymywała się na prowadzeniu. Na wzniesieniu Thomson miał problemy z łańcuchem i O'Grady został sam.
Siedmiu kolarzy zaatakowało peleton, a byli to: Marco Pinotti (Team Columbia - HTC), Craig Lewis (Team Columbia - HTC), Karsten Kroon (Team Saxo Bank), Matti Breschel (Team Saxo Bank), Russell Downing (Candi TV - Marshalls Pasta), Mathias Frank (BMC Racing Team), Lars Petter Nordhaug (Joker Bianchi). Ostatecznie dołączył także Kolobnev (Saxo Bank) i Steven Kruijswijk (Rabobank). Tuż za pierwszą grupką znajdowała się kolejna, z Deignanem (Cervelo) w składzie. Na przedostatnim okrążeniu został złapany O'Grady.
Po serii ataków, na ostatnim okrążeniu zaatakował lider wyścigu Downing, za Nim podążył Nordhaug. Prowadząca dwójka wypracował sporą przewagę, goniąca grupka nie była w stanie odpowiedzieć.
Norweg z Joker Bianchi wygrywa etap, a Downing sprawia sobie świetny prezent urodzinowy zwyciężając w wyścigu dookoł Irlandii.
Reszta Ich grupy przyjechała z 33 sekundową stratą, a pozostali 50 sekund za zwycięzcą. Metę ostatniego etapu przekroczyło jedynie 47 zawodników Wielu kolarzy nie ukończyło wyścigu w tym Cavendish i Armstrong.
Etap 3 top 10:......................................................Klasyfikacja generalna top 10:
1 Lars Petter Nordhaug (Joker Bianchi)...........................1 Russell Downing (Candi-Tv) 14:18:03.
2 Russell Downing (Candi-Tv).....................................2 Lars Petter Nordhaug (Joker Bianchi) +0.23
3 Matti Breschel (Saxo Bank) +0.33..............................3 Matti Breschel (Saxo Bank) +0.43
4 Craig Lewis (Columbia)..........................................4 Alexandr Kolobnev (Saxo Bank) +0.45
5 Alexandr Kolobnev (Saxo Bank).................................5 Marco Pinotti (Columbia) +0.49
6 Mathias Frank (BMC Racing)....................................6 Mathias Frank (BMC Racing) +1.03
7 Steven Kruijskwijk (Rabobank).................................7 Craig Lewis (Columbia) +1.05
8 Marco Pinotti (Columbia)........................................8 Steven Kruijskwijk (Rabobank) +1.06
9 Karsten Kroon (Saxo Bank).....................................9 Denys Kostyuk (ISD)
10 Denys Kostyuk (ISD)..........................................10 Jakob Fuglsang (Saxobank)
Koszulki: Russell zatrzymał koszulkę lidera i punktową. Matti Breschel został najlepszym młody zawodnikiem, a Saxo Bank drużyną. Koszulka najlepszego górala dla zawodnika Team Type 1 Matta Wilsona.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] ; )
Poprawiam się, wiecie o co chodzi..tak, o moją punktualność Teraz mam mniejsze opóźnienie, prawie wcale, prawda? Nie jest źle, jeszcze tylko dwa sierpniowe wyścigi pozostały: GP Ouest-France Plouay i Eneco ale to jutro zamieszczę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathy
Skompletowany Wielki Szlem
Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sob 12:20, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
GP Ouest France - Plouay -23 sierpień
Zachodnia Francja, okolice Bretanii, niedzielne popołudni. Kolarzom przyszło pokonać prawie 230-kilometrową trasę podzieloną na dwanaście okrążeń. Od samego początku kolejni zawodnicy próbowali atakować, peleton jechał bardzo aktywnie.
Naturalnie na początek kilku kolarzy oddaliło się od peletonu: Laurent Lefèvre (Bbox Bouygues Telecom), Jérôme Pineau (Quick Step), Hector Gonzalez (Fuji-Servetto) i Luis Angel Mate Mardones (Serramenti – Diquigiovanni). Mieli w pewnym momencie 9 i pół minuty i peleton zaczął gonić. Właściwie Astana, Liquigas i Lampre pracowali z przodu peleton.
68km do mety, różnica była już minimalna, zaledwie 23 sekundy dzieliły grupkę i peleton. 4 km dalej, Lampre dogoniło czołową grupę. Zazwyczaj po złapaniu ucieczki w peletonie następuje rozprężenie, ale nie tym razem Lamre było zdeterminowane i nie nikogo nie chciało puścić. Do czasu..kilku zawodników odłączyło się od peletonu, a całą akcję rozpoczął Fedrigo (Bbox Bouygues Telecom), a do Niego przyłączali się kolejni kolarze, peleton był stosunkowo blisko. Zbyt wielu zawodników chciało znaleźć się w tej grupce i niezorganizowani kolarze wrócili do peletonu 60km i 3 kółka przed metą.
Kolejne próby, tym razem kolarz Francaise des Jeux zaatakował, dziesiątka/dwunastka kolarzy dołączyła, jednak akcja została skasowana. I znowu to samo, odskakuje kilku kolarzy, strasznie chaotyczna yła Ich akcja i ponownie obie grupy się połączyły. Dalsze próby wyglądały podobnie i nic nie przyniosły.
50km. Matt Llloyd (Silence-Lotto) ruszył sam, zyskał kilka kilometrów nad peletonem. Wkrótce dołączył do Niego Danny Pate (Garmin) ale Ich przewaga była niewielka. Z peletonu odskakiwali kolejni zawodnicy, złapali dwójkę i kolejna partia odłączyła się od peletonu, jednak peleton miał Ich w zasięgu wzroku.
W dużej grupie, zaatakował Anthony Roux z Francaise des Jeux. Tempo narzucone przez ucieczkę nie było zbyt mocne toteż kilku uciekinierów zostało złapanych.
45km, na czele samotny Roux, za Nim peleton dogonił pozostałych kolarzy z ucieczki. Do Roux dołączył Cyril Gautier z Bbox, za Nimi trójka kolarzy z Ballanem (Lampre) na czele, oraz Albasini (Columbia) i Iglinsky (Astana). Dwie grupki połączyły się, teraz na czele znajdowała się piątka, ale peleton tracił tylko 10 sekund.
37km, kolejni zawodnicy dołączyli do ucieczki, ale kilka km dalej, gdy zostało ok. 35km to go, peleton schwytał większą część uciekinierów. Moinard spróbował ponownie, także kolarz FdJ ruszył . Le Mevel miał 19 sekund przewagi nad grupką pościgową z Moinardem, Botcharovem i innymi.
30km do mety. Goniąca grupa złapała Le Mevela, a peloton złapał Ich wszystkich. Moinard bezskutecznie próbował ponownie zaatakować.
25km. Gautier zaatakował ale od razu wrócił do zasadniczej grupy. Poprawił Santambrogio, zyskał dystans, ale 4 kolarzy szybko Go dogoniła: Scarponi (Diquigiovanni), Gilbert (Silence-Lotto), Malacarne (Quick Step), Gesink (Rabobank), zyskali 13 sekund 22km przed metą. Dzwonek, do mety pozostało ostatnie okrążenie, peleton tracił 20 sekund i ok. 20km zostało.
13km. Atak Voecklera, Gesink skoczył na koło Voecklera, zyskali kila sekund przewagi, jednak peleton był bardzo blisko, większa grupa dołączyła do ucieczki. Ostatnie 10km, nowe ataki, kolejni kolarze. Spora grupa przed peletonem i bardzo niewielka różnica pomiędzy Nimi, kilka metrów może kilka długości roweru.
6km. Kolejny atak, Santambrogio (Lampre), Gerrans (Cervelo), Fedrigo (Bbox) i kilku innych kolarzy, ale peleton ciężko pracował i km było po wszystkim. Gerrans ponownie skoczył nie dając za wygraną, tuż za Nim ruszył Fedrigo, ale i tym razem zostali złapani, ale to nie koniec.. ponownie Fedrigo i Gerrans, ale tym razem atak zainicjował kolarz Rabobanku - Paul Martens, Dan Martin (Garmin) do Nich. 3km, Ich przewaga wynosiła jedynie 6 sekund nad goniącym peletonem.
2km do mety, różnica wzrosłą do13 sekund, ale to i tak niewiele.Dan Martin rozpoczął sprint, za Nim Gerrans, wszystko rozgrywało się na oczach peletonu, który był wystarczająco blisko, ale było już za późno...Gerrans (Cervelo) wygrywa, drugi Fedrigo (Bbox), na trzecim miejscu finiszował Martens (Rabobank).
Luis Leon Sanchez przyprowadził kolejną grupkę, do mety dotarła zaledwie 3 sekundy później.
Klasyfikacja, top 10:
1 Simon Gerrans (Cervelo) 5:58:53
2 Pierrick Fedrigo (Bbox Bouygues)
3 Paul Martens (Rabobank)
4 Anthony Roux (Francaise des jeux)
5 Dan Martin (Garmin)
6 Luis Leon Sanchez (Caisse d'Epargne) +0.03
7 Samuel Dumoulin (Cofidis)
8 Maxim Iglinsky (Astana)
9 Frederik Guesdon (Francaise des jeux)
10 Robert Kiserlovski (Fuji-Servetto)
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kathy dnia Sob 22:49, 29 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathy
Skompletowany Wielki Szlem
Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sob 14:28, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
i ostatni sierpniowy wyścig w wielkim skrócie Eneco Tour
Prolog: 18 sierpień, Rotterdam 4.4km
Sylvain Chavanel wygrywa prolog. Francuz najszybciej pokonał niespełna 4 i pół km trasę pierwszej odsłony Eneco Tour. O jedną sekundę gorszy okazał się Tyler Farrar (Garmin), zajął drugie miejsce. Trzeci był klubowy kolega Chavanela - Tom Boonen, który także stracił sekundę do zwycięzcy.
Etap 0 / klasyfikacja generalna top 10:
1 Sylvain Chavanel (Quickstep) 0:04:55
2 Tyler Farrar (Garmin) +0.01
3 Tom Boonen (Quickstep)
4 Bradley Wiggins (Garmin) +0.02
5 Joost Posthuma (Rabobank)
6 Vincenzo Nibali (Liquigas) +0.04
7 Juan Antonio Flecha (Rabobank)
8 Edvald Boasson Hagen (Columbia) +0.05
9 Maarten Tjallingii (Rabobank)
10 Nikolas Maes (Topsport Vlaanderen)
[link widoczny dla zalogowanych]
Etap 1: 19 sierpień, Aalter - Ardooie 185.4km
Tyler Farrar wygrywa 1 etap Eneco Tour. Amerykanin z Garminu w sprinterskim pojedynku pokonał Toma Boonena (Quick Step) i Edvalda Boassona Hagena (Team Columbia).
Na 18 km rywalizacji zaatakowali: Lars Ytting Bak (Saxo Bank), Maciej Bodnar (Liquigas), Yukiya Arashiro (Bbox Bouygues Telecom), Wim De Vocht (Vacansoliel) i Pieter Vanspeybrouck (Topsport-Vlaanderen). Piątka bardzo szybko zyskała przewagę nad peletonem, osiągając prawie 4 minuty. Jednak 70 km przed metą ekipy sprinterów zmniejszały przewagę czołówki, licząc na sprinterski finisz.
25km, za czołówką został Vanspeybrouck, a także Bak i De Vocht. Do mety pozostała ostatnia runda, na którą wjechała dwójka kolarzy: Arashiro i Maciej Bodnar, Ich przewaga wynosiła niespełna 50 sekund. Do końca zostało ok. 15km. Zaatakował Polak, jednak Japończyk zachował się przytomnie i skasował akcję Bodnara. 6 km przed metą Bodnar ponowił atak, tym razem zawodnik Liquigasu zastawił za plecami Japończyka. Jednak kilometr dalej peleton wchłonął ucieczkę i cała grupa jechała już razem szykując się do sprinterskiej końcówki.
Etap 1 top 10:................................................................. Klayfikacja generalna top 10:
1 Tyler Farrar (Garmin) 4:18:40............................................. 1 Tyler Farrar (Garmin) 4:23:36
2 Tom Boonen (Quickstep)................................................... 2 Tom Boonen (Quickstep) +0.04
3 Edvald Boasson Hagen (Columbia)......................................... 3 Edvald Boasson Hagen (Columbia) +0.10
4 Graeme Brown (Rabobank)................................................. 4 Tom Veelers (Skil-Shimano) +0.18
5 Robert Forster (Milram).................................................... 5 Alexei Markov (Katusha) +0.22
6 Yauheni Hutarovich (Francaise des jeux).................................. 6 Sylvain Chavanel (Quickstep)
7 Tom Veelers (Skil-Shimano).............................................. 7 Vincenzo Nibali (Liquigas) +0.24
8 Roy Sentjens (Silence-Lotto).............................................. 8 Juan Antonio Flecha (Rabobank)
9 Matthew Hayman (Rabobank)............................................. 9 Joost Posthuma (Rabobank)
10 Juan Jose Haedo (Saxobank)............................................10 Roy Sentjens (Silence-Lotto) +0.26
[link widoczny dla zalogowanych]
Etap 2: 20 sierpień, Ardooie - Brussel 178.1km
Już na samym początku etapu, na 18 km od peletonu oderwali się: Juan Jose Haedo (Saxo Bank), Mathew Hayman (Rabobank), Tanel Kangert (AG2R), Jeremy Roy (Française des Jeux), i David Deroo (Skil-Shimano), Ich przewaga utrzymywała się w granicy 2 minut. Akcja śmiałków zakończył się 70 km przed metą.
64km. Peleton porwał się podczas podjazdu pod Muur, uformowała się grupka 11 kolarzy, z klikoma niebezpiecznymi kolarzami: Flecha, Van den Broeck, Roy De Jongh, Amador, Oss i kilku innych. Ich przewaga był niewielka, jedynie 16 sekund nad peletonem, który podzielił się na dwie części, druga grupa próbowała dołączyć. 58km przed metą peleton prowadzony Columbia złapał 11. Drugi peleton wciąż nie zdołał dołączyć, kolejne podziały w peletonie.
56km, na atak zdecydowała się kolejna grupa: Boasson Hagen (Columbia), Tjallingii (Rabobank), Hoj (Saxobank), Da Dalto (Lampre), Weylandt (Quickstep), Honig (Vacansoleil). Jednak ta akcja nie została puszczona, gdyż Boasson Hagen był zbyt groźny dla pozostałych.
Na kolejnych kilometrach od peletonu odskakiwali kolejni zawodnicy, jednak Ich ataki były bardzo szybko kasowane przez peleton. I w tej sytuacji ponownie do sprintu. Kolejny raz najszybszy okazał się Tyler Farrar. Kolarz Garminu wyprzedził Yauheni Hutarovicha (Française Des Jeux) i Edvalda Boassona Hagena (Columbia).
Jest to trzecie zwycięstwo Farrara w ciągu niespełna tygodnia, wygrał w GP Ouest France – Plouay, a teraz dwa razy zwyciężył w Eneco.
Etap 2 top 10:.......................................................... Klasyfikacja generalna top 10:
1 Tyler Farrar (Garmin) 4:23:53....................................... 1 Tyler Farrar (Garmin) 8:41:09
2 Yauheni Hutarovich (Francaise des jeux)............................ 2 Edvald Boasson Hagen (Columbia) +0.09
3 Edvald Boasson Hagen (Columbia)................................. .3 Tom Boonen (Quickstep) +0.14
4 Woulter Weylandt (Quickstep)....................................... 4 Joost Posthuma (Rabobank) +0.21
5 Tom Veelers (Skil-Shimano)........................................ 5 Maarten Tjallingii (Rabobank) +0.24
6 Francesco Gavazzi (Lampre)........................................ 6 Nikolas Maes (Topsport Vlaanderen)
7 Baden Cooke (Vacansoleil).......................................... 7 Tom Veeles (Skil-Shimano) +0.28
8 Alexandre Usov (Katusha).......................................... 8 Sebastien Langeveld (Rabobank) +0.31
9 Jose Joaquin Rojas (Caisse d'Epargne)........................... 9 Francesco Gavazzi (lampre) +0.34
10 Tom Boonen (Quickstep)..........................................10 Roy Sentjens (Silence-Lotto) +0.36
[link widoczny dla zalogowanych]
Etap 3: 21 sierpień, Niel - Hasselt 158.3km
Trochę trwało zanim uformowała się grupka uciekinierów: Terpstra (Milram), Timmer (Skil-Shimano) i Villa (Cofidis) prowadzili z minutową przewagą. Maksymalna przewaga jaką osiągnęli to 2 minuty, peleton kontrolował przebieg etapu, nie dając im odjechać za daleko. 50km przed metą, przewaga cały czas oscylowała w granicach 2 minut. Czoło peletonu okupowali Garmin i Quickstep.
30km. Przewaga ucieczki spadła do minuty, kiedy pozostało 20 km różnica zmalała do 40 sekund i zapowaidało się na kolejny sprinterski finisz. Czyżby do trzech razy sztuka? 15km przed metą zostało 30 sekund.
Zatem ostatnie 5km wszyscy jechali znowu razem, ekipy przemieszczały się do przodu. 2kmColumbia i Liquigas rozpoczęły walkę . Baner oznaczający 1km. Caisse d'Epargne zmąciło plany Columbii, pdonieśli tempo i na przedzie nie było już żadnego pociągu. Boonen na świetnym miejscu, gdzie jest Hagen, Farrar? Ruszył Boasson Hagen, ale za wcześnie. Wygrał Boonen, dalej Farrar, Chicchi i Rojas.
Etap 3 top 10:.............................................Klasyfikacja generalna top 10:
1 Tom Boonen (Quickstep) 3:43:19......................1 Tyler Farrar (Garmin) 12:24:22
2 Tyler Farrar (Garmin).................................. 2 Tom Boonen (Quickstep) +0.10
3 Francesco Chicchi (Liquigas)............................3 Edvald Boasson Hagen (Columbua) +0.19
4 Jose Joaquin Rojas (Caisse d'Epargne)................4 Sylvain Chavanel (Quickstep) +0.25
5 Alexei Markov (Katusha)................................5 Bradley Wiggins (Garmin) +0.26
6 Matthew Goss (Saxobank)............................ .6 Joost Posthuma (Rabobank) +0.27
7 Mark Renshaw (Columbia)............................. 7 Vincenzo Nibali (Liquigas) +0.30
8 Baden Cooke (Vacansoleil)............................. 8 Juan Antonio Flecha (Rabobank)
9 Robert Wagner (Skil-Shimano)........................ 9 Maarten Tjallingii (Rabobank) +0.31
10 Alexandre Usov (Katusha)............................10 Nikolas Maes (Topsport Vlaanderen)
[link widoczny dla zalogowanych]
Etap 4: 22 sierpień, Hasselt - Libramont 221.2km
Kolejny sprinterski finisz po tym jak peleton zniweczył plany uciekinierów. Dzisiejszy skład ucieczki: Milram i Niki Terpstra, kolarz Vacansoleil Reinier Honig i Damien Gaudin z Bbox Bouygues Telecom. Prowadzili przez łuższy czas, Ich przewaga wynosiła prawie 8 minut, ale ok. 50km przed metą zostali złapani. Ostatnie 30km was podobne do drugiego etapu, dużo ataków a jak się zakończyło, wiadomo.
Na 32 km przed metą zaatakowali: Sylvain Chavanel (Quick Step) i Marco Bandiera (Lampre), do Nich dołączył Angel Madrazo (Caisse d'Epargne) oraz Nick Nuyens (Rabobank) i Michael Rogers (Columbia). Na ostatnich kilometrach ucieczka została skasowana przez połączony już peleton.
Tyler Farrar raz jeszcze, w sprinterskim pojedynku pokonuje Boassona Hagena i Gavazziego.
Etap 4 top 10:...............................................Klasyfikacja generalna top 10:
1 Tyler Farrar (Garmin) 5:27:01.......................... 1 Tyler Farrar (Garmin) 17:51:13
2 Edvald Boasson Hagen (Columbia)..................... 2 Tom Boonen (Quick Step) +0:20
3 Francesco Gavazzi (Lampre - N.G.C.)................. 3 Edvald Boasson Hagen (Columbia) +0:23
4 Greg Van Avermaet (Silence-Lotto).....................4 Sylvain Chavanel (Quick Step) +0:35
5 Kristof Goddaert (Topsport Vlaanderen)................ 5 Maarten Tjallingii (Rabobank) +0:37
6 Jose Joaquin Rojas (Caisse d'Epargne).................6 Vincenzo Nibali (Liquigas)
7 Aitor Galdos (Euskaltel - Euskadi)......................7 Bradley Wiggins (Garmin)
8 Roy Sentjens (Silence-Lotto)............................8 Joost Posthuma (Rabobank)
9 Alexandre Usov (Cofidis).................................9 Juan Antonio Flecha (Rabobank) +0:39
10 Lars Ytting Bak (Team Saxo Bank)....................10 Nikolas Maes (Topsport Vlaanderen) +0:40
[link widoczny dla zalogowanych]
Etap 5: 23 sierpień, Roermond - Sittard-Geleen 204.3km
Bardzo wcześnie od peletonu odłączyła się trzyosobowa grupka: Sergio de Lis (Euskaltel), David Deroo (Skil-Shimano) i Jens Mouris (Vacansoleil), zyskali ogromną przewagę prawie 18 minut 77 km przed metą.
81 km kolejna grupa zaatakowała: Sylvain Chavanel (Quick Step), Edvald Boasson Hagen, Maxime Monfort, Michael Rogers (Columbia-HTC), Jurgen Van Goolen, Lars Ytting Bak (Saxo Bank),Vincenzo Nibali (Liquigas), Jurgen Van Den Broeck, Greg Van Avermaet, Johan Vansummeren (Silence-Lotto), Juan Flecha, Sebastian Langefeld, Joost Posthuma (Rabobank), Francesco Gavazzi (Lampre) i Jan Bakelants (Topsport Vlaanderen).
Jak zwykle zaatakowali harcownicy, jednak 15 osobowa grupka faworytów także ruszyła do przodu, grupka faworytów połączyła się z prowadzącą trójką.Zły dzień Farara, peleton podzielił się i kolarz Garmin został z tyłu, do pomocy został Mu Wiggins, bez paniki wrócili do peletonu.
Prowadząca grupa miała znaczną przewagę, ale Garmin i Caisse d'Epargne zacięcie gonili, powodując niemałe zamieszanie w peletonie, który ponownie się rozbił na kilka grupek. Przewaga pomiędzy czołówką a peletonem zmalała do 30 sekund, do końca zostało 5km.
2 kilometry przed metą zaatakował Bak, ten solowy atak dał Duńczykowi zwycięstwo. Najszybszy z grupki goniącej okazał się Edvald Boasson Hagen (Columbia), wyprzedzając trzeciego na mecie Francesco Gavazziego (Lampre). Anthony Geslin przyprowadził na metę peleton, 31 sekund za etapowym zwycięzcą.
Nibali uczestniczył w kraksie, niezbyt dobre wiadomości dla Włocha. Złamany obojczyk, koniec sezonu.
Etap 5 top 10:..................................................Klasyfikacja generalna top 10:
1 Lars Bak (Saxo Bank) 5:13:16.............................1 Edvald Boasson Hagen (Columbia) 23:04:45
2 Edvald Boasson Hagen (Columbia) +0.02..................2 Tyler Farrar (Garmin) +0.15
3 Francesco Gavazzi (Lampre) ...............................3 Lars Bak (Saxo Bank)
4 Greg Van Avermaet (Silence-Lotto) ........................4 Sylvain Chavanel (Quick Step) +0.21
5 Juan Antonio Flecha (Rabobank) ...........................5 Vincenzo Nibali (Liquigas) +0.23
6 Sebastien Langeveld (Rabobank) ...........................6 Joost Posthuma (Rabobank)
7 Joost Posthuma (Rabobank) ................................7 Juan Antonio Flecha (Rabobank) +0.25
8 Jan Bakelents (Topsport Vlaanderen) ......................8 Francesco Gavazzi (Lampre) +0.28
9 David Deroo (Skil-Shimano) ................................9 Jan Bakelents (Topsport Vlaanderen)
10 Jurgen Van Goolen (Saxo Bank)...........................10 Maxime Montfort (Columbia) +0.29
[link widoczny dla zalogowanych]
Etap 6 : 24 sierpień, Genk - Roermond, 163.3 km
Ucieczka dnia w składzie: Flens (Rabo) Duyn (Garmin) i Serov (Katusha), jednak Ich przewaga nigdy nie przekroczyła 3 minut.
30km, peleton prowadzony przez Lampre tracił troszkę ponad minutę do ucieczki. 20 km przed metą przewaga ucieczki nieznacznie wzrosła 1.04 i kolejna ekipa zaczęła gonić – Milram. 5 km później przewaga ucieczki spadła do 35 sekund i peleton praktycznie widział już czołową trójkę.
Kolejna dwójka kolarzy próbowała odjechać z peletonu, ale na próbach się skończyło. 10km do końca, trio nadal prowadzi, ma 14 sekund przewagi, ale ucieczka ta nie dotarła do mety dzięki ciężkiej pracy ekip sprinterskich, przede wszystkim Quick Stepu i Lampre. 6km przed metą było już po wszystkim.
Po zlikwidowaniu ucieczki, mocno pracowała drużyna Liquigas, na spółkę z Columbią i Quick Stepem. 2 km przed metą dwóch zawodników wyszło przed włoskiego sprintera Francesco Chicchiego, a kolejni zawodnicy przesuwali się do przodu. Ostatni kilometr, Liquigas wciąż prowadzi, Włoch miał do pomocy jeszcze dwóch kolegów, a do finiszu przygotowywała się Columbia z Renshawem na czele, za Nim Boasson Hagen. Norweg rozpoczął finisz 300metrów przed metą i to wystarczyło, drugi linię mety minął Goss (Saxo Bank), trzeci Farrar (Garmin).
Etap 6 top 10:........................................................ Klasyfikacja generalna top 10:
1 Edvald Boasson Hagen (Columbia) 3:30:17.......................1 Edvald Boasson Hagen (Columbia) 26:33:33
2 Matthew Goss (Saxo Bank).........................................2 Tyler Farrar (Garmin) +0.21
3 Tyler Farrar (Garmin).............................................. 3 Lars Bak (Saxo Bank) +0.25
4 Graeme Brown (Rabobank)........................................ 4 Sylvain Chavanel (Quick Step) +0.30
5 Francesco Chicchi (Liquigas)...................................... 5 Joost Posthuma (Rabobank) +0.33
6 Mark Renshaw (Columbia)........................................ 6 Juan Antonio Flecha (Rabobank) +0.35
7 Baden Cooke (Vacansoleil)........................................ 7 Francesco Gavazzi (Lampre) +0.38
8 Kristoff Goddaert (Topsport Vlaanderen)......................... 8 Koldo Fernandez (Euskaltel-Euskadi)
9 Angelo Furlan (Lampre)........................................... 9 Maxime Montfort (Columbia) +0.39
10 Klaas Lodewyk (Topsport Vlaanderen)..........................10 Jurgen Van den Broeck (Silence-Lotto) +0.42
[link widoczny dla zalogowanych]
Etap 7: 25 sierpień, Amersfoort (ITT), 13.1 km
Boassen Hagen stawia kropkę nad i, wygrywa ostatni etap w Eneco Tour. Norweg z ekipy Columbia-HTC zwycięża w jeździe indywidualnej na czas rozegranej na ulicach miasta Amersfoort.
Drugi na mecie Holender Sebastian Langeveld (Rabobank), stracił do Edvalda 4 sekundy. Trzecie miejsce przypadło kolejnemu zawodnikowi Rabobanku - Maarten Tjallingii.
Dzięki temu triumfowi Boasson Hagen umocnił się na pozycji lidera, odnosząc tym samym zwycięstwo w tegorocznej edycji wyścigu dookoła Beneluksu. Na drugiej pozycji wyścig ukończył Francuz Sylvain Chavanel (Quick Step), Francuz awansował za sprawą wycofania się z wyścigu wicelidera Tylera Farrara (Garmin-Slipstream). Na najniższy stopniu podium stanął Sebastian Langeveld (Rabobank).
Etap 7 top 10:........................................................... Klasyfikacja generalna top 10:
1 Edvald Boasson Hagen (Columbia) 0:16:07......................... 1 Edvald Boasson Hagen (Columbia) 26:33:33
2 Sebastian Langeveld (Rabobank) +0.04............................. 2 Sylvain Chavanel (Quick Step) +0.45
3 Maarten Tjallingii (Rabobank) +0.05.................................3 Sebastian Langeveld (Rabobank) +0.47
4 Sylvain Chavanel (Quick Step) +0.14............................... 4 Jurgen Van den Broeck (Silence-Lotto) +0.58
5 Jurgen Van den Broeck (Silence-Lotto) +0.16...................... 5 Maxime Montfort (Columbia) +0.58
6 Maxime Montfort (Columbia) +0.19................................. 6 Juan Antonio Flecha (Rabobank) +0.58
7 Andrey Amador Bikkazakova (Caisse D'Epargne) +0.20........... 7 Lars Bak (Saxo Bank) +0.58
8 Juan Antonio Flecha (Rabobank) +0.23............................. 8 Maarten Tjallingii (Rabobank) +1.07
9 Thomas De Gendt (Topsport Vlaanderen) +0.25.................... 9 Jan Bakelants (Topsport Vlaanderen) +1.12
10 Laszlo Bodrogi (Team Katusha) +0.27.............................10 Francesco Gavazzi (Lampre) +1.22
[link widoczny dla zalogowanych] Podium: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kathy dnia Sob 21:52, 29 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathy
Skompletowany Wielki Szlem
Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sob 16:29, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Czas zacząć mój ukochany Wielki Tour Początek: prolog w Holandii, tak tak w Holandii, precyzyjnie w Assen. 4.8km jazdy indywidualnej na czas, tor wyścigów motocyklowych, zupełnie płaska trasa, jeśli spojrzymy na profil etapu. Zdecydowanie dla specialistów.
I na dobry początek[link widoczny dla zalogowanych], żeby wczuć się w atmosferę. Świetne wprowadzenie do wyścigu
VUELTA w liczbach!
Na początek trasa: - początek 29 sierpień - Assen,
- zakończenie 20 września w Madrycie,
- 21 etapów,
- całkowita długość: 3.292,3 km
Etapowe detale: - 10 płaskich etapów,
- 8 w średnich i wysokich górach,
- 3 indywidualne czasówki.
Pozostałe detale wyścigu: - 5 górskich finiszy,
- 62,6 km jazdy na czas,
- 3 specjalne górskie kategorie,
- 10 wzniesień pierwszej kategorii,
- 16 drugiej kategorii,
- 19 trzeciej kategorii
- i 4 wzniesienia kategorii czwartej.
W tym roku wystartuje 198 zawodników z 32 różnych państw! Poszczególne narodowości: naturalnie, najwięcej kolarzy jest z Hiszpanii (61), drugim krajem pod względem ilości zawodników jest Francja (28 ), potem Włochy (19), Holandia (12), Belgia (11), Niemcy (11), Australia (7), Kanada (4), Szwajcaria (4), Luxemburg (3), Rosja (3), Kazachstan (3), Stany Zjednoczone (3), Wielka Brytania (3), Nowa Zelandia (3), Irlandia (2), Norwegia (2), Polska (2), Czechy (2), Dania (2), Słowenia (2), po jednym z przedstawicieli ma: Szwecja (1), Słowacja (1), Kolumbia (1), Chorwacja (1), Estonia (1), Białoruś (1), Finlandia (1), Ukraina (1), Austria (1), Uzbekistan (1), Litwa(1).
Najbardziej zróżnicowany zespół pod względem kulturowym, to: Cervelo, Columbia i Saxo Bank, wszystkie ekipy mają w swoim składzie 7 zawodników różnej narodowości, 6 kolarzy różnej narodowości w swoim składzie ma Garmin. Dla przeciwwagi najmniej zróżnicowane kulturowo zespoły to: Euskaltel-Euskadi, Andalucia - Cajasur, Contentopolis mające w swoim składzie 9 Hiszpanów oraz francuskie BBox – 9 kolarzy z Francji.
Zespoły złożone z ośmiu zawodników z jednego państwa, oraz w swoim składzie mają jednego cudzoziemca: Caisse - Biłorusin, Xacobeo Galicia - Rosjanin, Lampre – Ukrainiec.
Wzrost/wiek:
Najniższy zawodnik Vuelty to: Hiszpan Palomeras z Contentopolis - 166m, Hiszpanie Manuel Calvente, Gustavo Dominguez i Joaquim Rodriguez , Włoch Paolo Tiralongo, Szwajcar Oliver Zaugg– 168 m, o jeden centymetr wyższy jest Włoch Damiano Cunego -169m , natomiast najwyższy: 198m Niemiec Marcel Sieberg,197m Jans Mouris, 196m Szwajcar Michael Schar, 194m Niemiec Kristian Kness, Belg Olivier Kaisen, 193m – Belg Francis De Greef, 192m – Włoch Alessandro Ballan, Belg Tom Boonen. Średni wzrost peletonu w tym roku wynosi prawdopodobnie 179/180m, prawdopodobnie gdyż za nic nie mogłam znaleźć wszystkich danych kolarzy z Contentopolis –Ampo.
Średni wiek pelotonu w tym roku wyniósł: 28.4 lat.
Jeśli chodzi o wiek, to najstarszym zespołem tegorocznej Vuelty, jest: AG2R, średnia wieku wynosi 31 lat, drugą w kolejności wiekową ekipą jest Astana (30). Większość zespołów mieści się w przedziale wiekowym 27-28. Czas na najmłodszy zespół, biorąc pod uwagę średnią wieku: Milram i FdJ, obie ekipy mają taką samą średnia wieku, wynosi 24.9 lat. Następnym młodym zespołem w kolejce jest Fuji-Servetto, ze średnią wieku 25.4 lat, ale to Oni mają najwięcej kolarzy poniżej 24, w swoim składzie mają czterech zawodników 23letnich i cała ekipa młodzieniaszków debiutuje we Vuelcie.
Najmłodszy kolarz? Rein Taaramae z Cofidisu skończył 24 kwietnia 22 lata, jedynie 6 dni po drugim najmłodszym kolarzu Anthony Roux z Francaise des Jeux. Ale w peletonie jest więcej młodych kolarzy, chociażby Vitaliy Buts, Gerald Ciolek, Wesley Sulzberger i Michael Schar, którzy skończą 23 lata w trakcie wyścigu lub tuż po jego zakończeniu.
Kolejni członkowie klubu 23 to: Damien Gaudin (Bbox Bouygues Telecom), Eros Capecchi, Robert Kiserlovski, Benat Intxausti i Arkaitz Duran ( wszyscy Fuji-Servetto), a także kolarz Cervelo Ignatas Konovalovas, Sergio Dominguez (Contentpolis-Ampo), Dan Martin (Garmin), Roman Kreuziger (Liquigas), 'Mikael Chere (Francaise des Jeux), Paul Voss (Milram) oraz Lars Boom 9 Robert Gesink (Rabobank).
Natomiast najstarszy kolarz Vuelty to: Inigo Cuesta – lat 40 (Cervaelo). Jose Luis Arrieta zajmuje drugie miejsce, 38 lat, Chris Horner z Astany, a także Xtente Garcia Acosta (Caisse d'Epargne) mają po 37 lat. Stuart O'Grady – 36 lat. Następnie Vinokourov, Hammond, Bingen Fernandez, Mori, Tossato, Velo, Moerenhout, Pronk którzy skończyli 35 lat.
Zapewne machnęłam się w obliczeniach, ale z taką dawką liczb wszystko może się przytrafić Do zobaczenia na trasie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kathy dnia Śro 15:17, 02 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathy
Skompletowany Wielki Szlem
Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sob 21:37, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Vuelta a España
Etap 1: 29 sierpień, Assen - Assen (CRI), 4.8km
Nie ma nic lepszego od popołudnia spędzonego z hiszpańską Vueltą. Owszem jestem podekscytowana, z kilku powodów, ale o tym może innym razem.... Na początek kilka zdjęć [link widoczny dla zalogowanych] i wczorajszego [link widoczny dla zalogowanych]. Właśnie, jeszcze tylko [link widoczny dla zalogowanych] i możemy zaczynać. Panowie nie klikać!, gdyż jest to trochę inny punkt widzenia
Zaczynamy, zatem co się wydarzyło? Pierwszy wystartował Alberto Fernández Sainz z Xacobeo Galicia, ostatni rozstawiony z jedynką Samuel Sánchez z Euskaltel – Euskadi. Cóż po torze w Assen zazwyczaj jeżdżą szybsze machiny.. Wydawało się, że płaski profil nie sprawi większych problemów kolarzom, jednak padający deszcz pokrzyżował wszystkim plany.
Szkoda, że nigdzie nie było relacji on-line, kiedy startował Nasz Bodnar, który uzyskał najlepszy czas zmieniając na prowadzeniu Franciszka Rabona z Columbii. Nie pokazali Go w tv, to pozostaje zdjęcie Maćka w [link widoczny dla zalogowanych] Bodnar przez dłuzszy czas utrzymywał się na prowadzeniu, zmienił Go dopiero kolega z ekipy – Roman Kreuziger.
Barredo miał spore problemy na starcie, właściwie to ześlizgnął się z rampy startowej, Ryder Hesjedal (Canada/Team Garmin) także leżał, wszystkiemu winna pogoda i padający deszcz w środkowej fazie rywalizacji, całe szczęście przestało padać i wyszło słońce, trasa zaczęła przesychać.
Nikt nie wyprzedził Kreuzigera, chociaż na trasę ruszyli nieźli czasowcy. Olbrzymi aplauz dla braci Schlecków i Larsa Booma, świetna atmosfera.
W końcu ktoś uzyskał lepszy czas od Czecha, hmmm kolejny zawodnik Liquigasu, Bennati! Ale długo nie zabawił na pierwszym miejscu, gdyż kolarz Vacansoleil Jens Mouris uzyskał nowy najlepszy czas. Nie trzeba było czekać na kolejny dobry wynik, Tom Boonen na prowadzeniu, Farrar finiszuje, Jego czas jest zbliżony do czasu Tommeke, ale jednak drugi.
Faworyt numer jeden wygrał, któż to taki – Cancellara, 9 sekund przed Boonenem. Na trasie pozostali jeszcze: Evans, Basso, Valverde, Gesink i Sanchez. Czy któryś z Nich zdoła poprawić czas Fabiana? Trudne zadanie..Evans na razie 10, Basso ósmy, Valverde zajmuje 9 miejsce, niezły wynik, najważniejsze, że nie stracił dużo czasu do najgroźniejszych rywali..Na trasie został jeszcze Gesink i Sanchez. Gesink zajmuje 29 miejsce, Sanchez poprawia czas kolarza Rabobanku i ostatecznie to Samu kończy czasówkę na 29 miejscu.
Bodnar 10! Brawo, świetny wynik
Etap 1/ klasyfikacja generalna top 10:
1 Fabian Cancellara (Saxo Bank) 0:5:20
2 Tom Boonen (Quick Step) +0.09
3 Tyler Farrar (Garmin-Slipstream) +0.12
4 Jens Mouris (Vacansoleil) +0.14
5 Daniele Bennati (Liquigas) +0.16
6 Roman Kreuziger (Liquigas) +0.17
7 Alexandr Vinokourov (Astana) +0.18
8 Ivan Basso (Liquigas)
9 Alejandro Valverde (Caisse d'Epargne)
10 Marciej Bodnar (Liquigas) +0.19
Koszulki: Fabian w złocie (lider), bieli (klasyfikacji kombinowana) i zieleni (punktowa)! Liquigas najlepszym zespołem.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Jutro: etap 2 liczy 203km, ponownie zaczynamy w Assen, ponownie Holandia, płaski etap do Emmen. Profil etapu idealny dla sprinterów, czyżby pierwszy sprinterski pojedynek, pomiedzy Farrarem, Boonenem i resztą?..mimo wszystko stawiam na Freire
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kathy dnia Nie 11:15, 30 Sie 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathy
Skompletowany Wielki Szlem
Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 1:24, 31 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
W końcu dostałam się do komputera, pracowity dzionek
Etap 2: 30 sierpień, Assen – Emmen, 203.7km
Jeszcze raz wielkie brawa dla Bodnara za wczorajszą czasówkę! Dalszy ciąg holenderskich tras i pogody. Początek etapu ponownie w deszczu, dużo krętych uliczek, rond i cosik jeszcze: kostka brukowa. Całe szczęście deszcz jedynie przywitał peleton, bo bruk w połączeniu z deszczem to mieszanka wybuchowa.
Zaczynamy, przebieg dzisiejszego etapu: Tuż po starcie, po przejechaniu zaledwie 3km, rozpoczęła się akcja piątki kolarzy: Francisco Perez (Andalucia-Cajasur), Dominik Roels (Milram), Tom Leezer (Rabobank) Lieuwe Westra (Vacansoleil) i David Garcia Da Pena (Xacobeo Galicia). Szybko uzyskali 5 minut przewagi. Do ucieczki próbował dołączyć Damien Gaudin (Bbox Bouygues Telecom), ale prowadząca grupka od pierwszych chwil narzuciła wysokie tempo i kolarz z Bbox zawisł na czas jakiś pomiędzy peletonem a ucieczką, po czym wrócił do peletonu.
Saxo Bank prowadziła peleton, przewaga ucieczki w połowie dystansu wynosiła 7 minut. W peletonie do pracy dołączyły zespoły Garmin i Quick Step i różnica zaczęła szybko spadać. Pogoda poprawiła się, przestało padać i zaświeciło słońce, ale pozostał wiatr, ale o tym później...
60 km przed metą wysiłek Quick Stepu, Garmin i Saxo przyniósł skutek i przewaga piątki zmalała do 4 minut. Po 10km peleton tracił już niecałe 3 minuty, przewaga nadal malała i po kolejnych 10km pozostało już tylko 1.37. Ale 33km przed metą wydarzyła się spora kraksa w której uczestniczyło wielu kolarzy, reszta wikłanego peletonu zdążyła zahamować..
Kostka, kilku hiszpańskich kolarzy pierwszy raz miało z nią kontakt, no może nie tylko, interesujący widok . Czytając poetapowe wywiady trafiłam na ciekawą informację, Valverde chyba złapał ‘bakcyla’ i istnieje duże prawdopodobieństwo, że wystartuje w Paris-Roubaix
25km przed metą Peraz zaczął tracić dystans do towarzyszy, przewaga ucieczki była niewielka, wynosiła tylko pół minuty. Perez został załapany przez peleton. W międzyczasie Garcia Da Pena zyskał kilka sekund wygrywając lotne finisze.
Kilka kilometrów dalej z prowadzącej grupki zaatakował Westra z Vacansoleil, szybko zyskał 20 sekund przewagi nad kolegami z ucieczki i 50 sekund nad peletonem.
Westra jechał już samotnie, miał 30 sekund przewagi nad peletonem. A w peletonie bardzo aktywni kolarze Garmin, także Quick Step i Rabobank byli widoczni. Westra 20km przed metą zyskał prawie minutę nad peletonem. Trójka uciekinierów została złapana.
Ostatecznie akcja Holendra dobiegła końca 11 km przed finiszem, Westra w ten sposób chciał uczcić pamięć zmarłego ojca : (
10km, teraz Garmin prowadzi peleton, pokazał się także pociąg Columbii. W pełnej gotowości kolarze z Liquigasu i Quick Step. Zmiana na prowadzeniu, teraz francuskie ekipy przejęły prym: Bouygues Telecom i FdJ. Bardzo nerwowo w peletonie, pociąg Liquigasu rozciągnął grupkę na 7km do końca. I ponownie Garmin przesuwało się do przodu.
Milram i Columbia na czele peletonu, zmieniły na prowadzniu Garmin. Ostatnie 2km, peleton rozerwał się. 1,5km Garmin z przodu, ruszył Boonen, ale czy nie za wcześnie? Ciolek z prawej, tuż za nim kolarz Liquigasu, w środku koszulka Cervelo. Tom został, walka o zwycięstwo rozegrała się pomiędzy Ciolekiem i Sabatinim (tak, to nie Bennati). Ciolek wygrał! drugi Sabatini, trzeci Hammond z Cervelo. Boonen za wcześnie rozpoczął sprint, dopiero ósme miejsce dla Belga.
Wyparowało 25 kolarzy, w pewnym momencie na oficjalnej stronie sklasyfikowanych było jesynie 173 zawodników. Podejrzane, ale wszystko się wyjaśniło kolarze jadą dalej w komplecie.
Ale na dzisiejszym etapie spora grupka faworytów straciła kilka cennych sekund, lecz nie Basso, Valverde i Evans, uff. Czy przez wiatr, czy też z innego powodu S.Sanchez, Tondo, Gomez Marchante, Vinokourov, Cunego, Daniel Martin, Taaramae, F.Schleck, Bodnar zgubili 18 sekund, większą stratę zanotowali A.Schleck, Anton, Sylwek, bo to już 30 sekund w plecy. Może ten incydent w dalszej części wyścigu okazać się mało istotny, ale niekoniecznie musi tak być.
Etap 2 top 10:.................................................Klasyfikacja generalna top 10:
1 Gerald Ciolek (Milram) 4:43:12............................1 Fabian Cancellara (Saxo Bank) 4:48:32
2 Fabio Sabatini (Liquigas)...................................2 Gerald Ciolek (Milram) +0.08
3 Roger Hammond (Cervelo).................................3 Tom Boonen (Quick Step) +0.09
4 Andre Greipel (Columbia)...................................4 Tyler Farrar (Garmin-Slipstream) +0.12
5 Tyler Farrar (Garmin).......................................5 Jens Mouris (Vacansoleil) +0.14
6 Leonardo Duque (Cofidis)..................................6 Daniele Bennati (Liquigas) +0.16
7 Jurgen Roelandts (Silence-Lotto)...........................7 Roman Kreuziger (Liquigas) +0.17
8 Tom Boonen (Quick Step)..................................8 David Garcia Da Pena (Xacobeo Galicia) +0.18
9 Davide Vigano (Fuji-Servetto)..............................9 Ivan Basso (Liquigas)
10 Sebastien Chavanel (Francaise des jeux)................10 Alejandro Valverde (Caisse d'Epargne)
Koszulki: Fabian zatrzymał złoty trykot i koszulkę najwszechstronniejszego kolarza, czy kombinowaną jak zwał tak zwał. Tom Leezer zdobył koszulkę klasyfikacji górskiej na [link widoczny dla zalogowanych]! Boonen prowadzi w klasyfikacji punktowej. Liquigas dalej jest najlepszym zespołem.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] na miejscu
Tak się zastanawiam, dlaczego kolarzy tak ciągnie do dziecięcych rowerków...Najpierw [link widoczny dla zalogowanych], teraz [link widoczny dla zalogowanych] przecudne zdjęcia
Jutrzejsza trasa: trzeci etap to 189,7km pomiędzy Zutphen i Venlo, i nadal jesteśmy w Holandii Opuszczamy północne rejony, aby udać się na południe do tulipanowych prowincji Kilka słów o trasie: peleton zahaczy także o Niemcy podczas 3 etapu (30km), ale teraz już o profilu trasy -> kolejny płaski etap, jednak w drugiej fazie wyścigu, na ok. 120km jest niewielkie wzniesienie, ale większych problemów nie powinno sprawić. Kolejny sprinterski finisz? może tym razem Oscar wygra
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kathy dnia Pon 22:34, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathy
Skompletowany Wielki Szlem
Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 22:33, 31 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Etap 3: 31 sierpień, Zutphen – Venlo, 189.7km
Kolejny dzień w Holandii, płaska trasa z hopką pod koniec. Dzisiaj spokojniej i przede wszystkim słoneczko.
Przebieg etapu: scenariusz etapu podobny do wczorajszego dnia, już na 2km z przodu znalazła się ucieczka. Trzyosobowa grupka w składzie: Jesus Rosendo (Andalucia Cajasur), Johnny Hoogerland (Vacansoleil) i Lars Boom (Rabobank), szybko zbudowała dużą przewagę i 160 km przed metą wynosiła ona 10 minut.
Saxo Bank prowadziło peleton, przewaga ucieczki utrzymywała się na poziomie 8 minut 100km przed metą. Dalej tempo w peletonie dyktowało Saxo, Milram i Garmin przyłączyły się do pracy, do końca zostało prawie 70km, a różnica oscylowała w granicy trzech/czterech minut. Ekipy sprinterskie starały się, by doszło do masowego finiszu i sprinterzy mogli walczyć o zwycięstwo etapowe.
47 km przed metą różnica wynosiła 2.58, 34 km przed metą przewaga spadła do 50 sekund. Peleton był coraz bliżej, z przodu Garmin, Milram i Liquigas. 33km, przewaga trójki wynosiła jedynie 38 sekund i pozostało tylko zapytać jak długo jeszcze dwójka Holendrów i Hiszpan utrzymają się przed peletonem. Lars Boom ruszył z czołówki, ale tylko aby wygrać sprint ‘solidario’. Rosendo zaatakował, za Nim ruszył Hoogerland, zyskali 25 sekund. Boom wrócił do peletonu, podczas gdy Rosendo poprawił atak i został sam, Hoogerland został z tyłu.
26km do końca, samotny Rosendo powiększył przewagę nad peletonem do 40 sekund, peleton trzymał Go na dystans.. 15km przed metą kolarz Andalucii ciągle utrzymywał się na prowadzeniu, jednak Jego przewaga była niewielka, wręcz minimalna. Teraz Quick Step z Garmin nadawało tempo w peletonie i ostatecznie 13 km przed metą zakończyli akcję Hiszpana, Rosendo wrócił do peletonu.
10km. Garmin i Quick Step przejęli kontrolę w peletonie, do przodu przedzierały się pociągi Liquigasu i Columbii, która tylko czekała aby wykonać decydujący ruch. 6km, kolejne ekipy strały się znaleźć doskonałe miejsce dla swojego sprintera, pojawił się mistrz Belgii Tom Boonen, czyżby dzisiaj czuł się lepiej? A może Farrar, tylko czy nie przeszkodziły Mu problemy z rowerem i pogoń za peletonem.
Rondo i znów 3km przed metą ekipy przegrupowywały się w peletonie, nikt tak naprawdę nie miał pełnej kontroli w peletonie. Columbia narzuciła tempo, przejmując inicjatywę, chłopcy z Quick Stepu złapali Ich koło, niecałe 3km do końca. 1.8km, Garmin, Columbia i Quick Step na czele, kolarz Garminu zszedł z prowadzenia, gdzie jest Farrar?
Na ostatnich metrach o pozycję walczyły ekipy Columbii z Greipelem i Quick Step, z Boonenem na dobrym miejscu. Vacansoliel z przodu, świetnie rozprowadzili Boruta Bozica. Słoweniec rozpoczął sprint po zwycięstwo, jednak kolarza Vacansoleil przechytrzył Greg Henderson, który teoretycznie rozprowadzał Andre Greipela.
Zwycięstwo Nowozelandczyka z Columbii, drugie miejsce dla Boruta Bozica, trzeci Oscar Freire
Etap 3 top 10:.................................................... Klasyfikacja generalna top 10:
1 Greg Henderson (Columbia) 4:41:01......................... 1 Fabian Cancellara (Saxo Bank) 9:29:33
2 Borut Bozic (Vacansoleil).......................................2 Greg Henderson (Columbia) +0.06
3 Oscar Freire (Rabobank).......................................3 Gerald Ciolek (Milram) +0.08
4 Andre Greipel (Columbia)......................................4 Tom Boonen (Quick Step) +0.09
5 William Bonnet (Bbox Bouygues Telecom)....................5 Tyler Farrar (Garmin) +0.12
6 Tom Boonen (Quick Step)..................................... 6 Jens Mouris (Vacansoleil) +0.14
7 Roger Hammond (Cervelo).....................................7 Lars Boom (Rabobank) +0.16
8 Woulter Weylandt (Quick Step)................................8 Daniele Bennati (Liquigas)
9 Stuart O'Grady (Saxo Bank)...................................9 Roman Kreuziger (Liquigas) +0.17
10 Jurgen Roelandts (Silence-Lotto)............................10 David Garcia Da Pena (Xacobeo Galicia) +0.18
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Koszulki: Cancellara ponownie w złotej koszulce i białej kombinowanej. Koszulka punktowa spoczywa w rękach Toma Boonena. Królem gór pozostaje Tom Leezer. Liquigas dalej przewodzi w klasyfikacji drużynowej.
Jutrzejsza trasa: etap 4 to najdłuższy etap tegorocznej Vuelty prowadzący z Venlo do Liege. Jeśli dziś wtorek to jesteśmy w Belgii Trasa w dużym stopniu przypomina trasy wiosennych klasyków, to będzie nerwowy dzień z mnóstwem ataków...także na brak emocji nie można narzekać. Na 225 kilometrach trasy kolarze będą mieli do pokonania Cauberg, znany z Amstel Gold, a na belgijskim terytorium Teux i na zakończenie górę Saint Nicolas. W ten sposób trasa Vuelty łączy ze sobą dwa klasyki Amstel Gold Race i Liege- Bastogne- Liege, nie w dosłownym znaczeniu ; ) Zatem jutro pofałdowany etap z trzema wzniesienia 4 kategorii, jednak ostatnie km prowadzące do Liege są płaskie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathy
Skompletowany Wielki Szlem
Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Śro 15:12, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Etap 4: 1 wrzesień, Venlo – Lieja, 225.5km
Kolarze mieli do pokonania najdłuższy odcinek tegorocznej Vuelty - 225.5km. Trasa wiodła z holenderskiej miejscowości Venlo do Liege. Tym samym Liege została jedynym miastem, które znalazło się na trasie trzech wielkich Tourów: Vuelta, Tour i Giro, w których etap bądź to zaczynał się bądź kończył właśnie w Liege.
Nic nie zapowiadało takiej katastrofy... Wystartowali wszyscy kolarze, cała 198, ale ilu po dzisiejszym etapie się wycofa trudno powiedzieć Jedno słowo: deszcz!
Przebieg etapu: Deszczowa aura towarzyszyła kolarzom podczas czwartego dnia zmagań w hiszpańskiej Vuelcie. Od samego początku inicjowali liczne akcje zaczepne, tuż po starcie zaatakował Bingen Fernandez (Cofidis), ale kilka metrów dalej wrócił do peletonu. Kolejne ataki z peletonu, Rabobank anulował akcję i kolejny kolarz ruszył do przodu – Leonardo Duque (Cofidis), ale także i On został złapany. Saxo Bank przejęło kontrolę w peletonie. I kolejny atak zakonczony niepowodzeniem..
Pomimo deszczu dzień rozpoczął odjazd czterech zawodników, którzy rozpoczęli akcje na 21km: Javier Ramirez Abeja (Andalucía - Cajasur), Lars Boom (Rabobank), Dominik Roels (Milram) i Sergey Lagutin (Vacansoleil). Uciekinierzy szybko zyskali przewagę nad peletonem, najpierw mieli 24 sekundy przewagi. Jednak czwórka szybko powiększała przewagę nad grupą zasadniczą, udało Im się wypracować sporą przewagę nad grupą zasadniczą, która osiągnęła maksymalnie 14 minut. Andalucía-CajaSur, Vacansoleil i Rabobank, kolarze z tych ekip trzeci dzień z rzędu znajdują się w ucieczkach.
Rozpoczęła się pogoń za uciekinierami, peleton powoli odrabiał straty za sprawą ekip Garmin, Quick Stepu i Liquigasu, które teraz nadawały tempo. Przez długi czas rywalizacji na czele peletonu znajdował się polski kolarz Liquigasu – Maciej Bodnar .
79km, pierwszy wypadek, w kraksie ucierpiał Johnny Hoogerland (Vacansoleil), ale jedzie dalej.
Lars Boom jest najwyżej sklasyfikowanym kolarzem w ucieczce, traci jedynie 16 sekund do lidera Fabiana Cancellary.
85 km, przewaga ucieczki nadal utrzymuje się na poziomie 13 minut, ponownie na czele peletonu Garmin, Liquigas i Saxo Bank.
100 km, przewaga prowadzącej czwórki zmniejszyła się do 12 minut. Na półmetku rywalizacji ucieczka, w składzie: Javier Ramirez Abeja (Andalucía - Cajasur), Lars Boom (Rabobank), Dominik Roels (Milram) i Sergey Lagutin (Vacansoleil) utrzymywała 11 minutową przewagę nad peletonem, kolarze drugi raz pokonywali wzniesienie Cuaberg. Po pokonaniu przez ucieczkę dwóch pierwszych tego dnia premiowanych podjazdów, wiadomo było, że koszulkę lidera klasyfikacji górskiej po dzisiejszym etapie założy Boom.
3 godzina ścigania, przewaga ucieczki z każdym kilometrem wyraźnie zmniejsza się. Do mety pozostało 80 km, na czele peletonu mocne tempo dyktują Milram, Saxo i Garmin, przewaga prowadzącej grupki wynosi niecałe 6 minut. Teraz pałeczkę w peletonie przejął Quick Step.
75km do mety, przewaga ucieczki systematycznie zmniejszała się – 4 i pół minuty różnicy. Kolejna kraksa, ale Francuz Pierrick Fedrigo jedzie dalej. Natomiast z wyścigu wycofuje się pierwszy kolarz - zawodnik Silence Lotto Wegelius już nie jedzie!
Rozpoczęła się 4 godzina wyścigu.
Śliska nawierzchnia powodowała kolejne upadki, 64km przed metą w kraksie uczestniczyli młody Irlandczyk Dan Martin i David Lopez z Caisse, kolarze kontynuują jazdę. Kolejna kraksa, z przodu Lagutin podciął Roelsa, z tyłu Tondo potrzebował pomocy lekarskiej...55km do końca, przewaga ucieczki spadła do 4 minut.
46km, przewaga 2.35, przed ucieczką ostatnie punktowane wzniesienie - Mont Teux, oznaczone 4 kategorią.
Im bliżej było do mety, tym bardziej dawało znać o sobie zmęczenie i mokra nawierzchnia. Nieprzyjemną wywrotkę zaliczył Jakob Fuglsang (Saxo Bank), który poślizgnął się i wpadał na stojącą na poboczu cysternę..ałć.
Gdy do końca pozostało 40 km, a różnica zmalała do 2 minut i z czołówki odjechali Ramirez i Roels zostawiając z tyłu dotychczasowych towarzyszy ucieczki. 32km, Boom i Lagutin zostali złapani przez peleton, z peletonu ruszyli Hoogerland, Efimkin i Kroon, ale Ich akcja szybko się zakończyła.
30 km przed metą dwójka miała 50 sekund przewagi nad kontratakującym z peletonu Westrą (Vacansoleil). Holender dołączył do dwuosobowej czołówki. 20km do mety, kolejna kraksa – Ciolek (Milram), Perez Moreno (Euskaltel), Kroon (Saxo), Zandio (Caisse d’Eargne) i Bindi (Lampre).15km przed metą, w końcu peleton złapał wszystkich jadących przed nim zawodników.
Na podjeździe Saint-Nicolas odjechać próbowali kolejni zawodnicy. 8km do mety, na zjeździe zaatakował Enrico Gasparotto (Lampre). Włoch zyskał kilkanaście sekund przewagi, jednak kilometr dalej peleton zlikwidował ucieczkę.
Kiedy do mety pozostało niespełna 3 km, na jednym z rond w czole peletonu doszło do potężnej krasy, w której uczestniczył niemal cały peleton, w tym lider wyścigu *.
Z przodu na prowadzeniu pozostała kilkuosobowa grupka, najpierw siódemka, potem piątka kolarzy, która rozegrała między sobą walkę o etapowe zwycięstwo. Pierwszy na mecie zameldował się Andre Greipel z Columbii, który pewnie wyprzedził Woutera Weylandta z Quick Step, natomiast trzecie miejsce zajął kolejny kolarz Columbii - Bert Grabsch.
Pomimo upadku liderem pozostał Fabian Cancellara.
Przez kolejne minuty na metę w Liege docierali kolejni zawodnicy, którzy w mniejszym lub większym stopniu ucierpieli w kraksie. Różnice czasowe peletonu zostały zneutralizowane, gdyż kraksa miała miejsce w strefie ochronnej, tzn. na ostatnich 3km wyścigu.
Etap 4 top 10:........................................................Klasyfikacja generalna top 10:
1 Andre Greipel (Columbia-HTC) 5:43:05..............1 Fabian Cancellara ( Saxo Bank) 15:12:38
2 Wouter Weylandt (Quick Step).......................... 2 Tom Boonen (Quick Step) +0.09
3 Bert Grabsch (Columbia-HTC).......................... 3 Bert Grabsch (Columbia-HTC) +0.11
4 Marcel Sieberg (Columbia-HTC)........................ 4 André Greipel (Columbia-HTC)
5 Marco Velo (Quick Step)................................... 5 Tyler Farrar (Garmin-Slipstream) +0.12
6 Matteo Tosatto (Quick Step)............................ 6 Daniele Bennati (Liquigas) +0.16
7 Adam Hansen (Columbia-HTC).........................7 Roman Kreuziger (Liquigas) +0.17
8 Jurgen Roelandts (Silence-Lotto)......................8 David Garcia Da Pena (Xacobeo Galicia) +0.18
9 Linus Gerdemann (Milram)..............................9 Ivan Basso (Liquigas)
10 Thomas Rohregger (Milram)..........................10 Alejandro Valverde (Caisse d’Epargne)
Koszulki: lider Fabian Cancellara, Andre Greipel prowadzi w klasyfikacji punktowej, górskiej Lars Boom, a kombinowanej Dominik Roels, zespół Liquigas.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Ezequiel w towarzystwie kolegów przekroczył linię mety
Jutrzejsza trasa: jutro / dzisiaj dzień przerwy! Zasłużony odpoczynek, czas na zregenerowanie sił i wyleczenie ran. Kolejne etapy już w Hiszpanii
* Horner złamał rękę, konkretnie nadgarstek, niewykluczone, że Amerykanin może być bardziej połamany.
Kiserlovski złamał obojczyk, kolega z Fuji – Vigano odczuwa dotkliwy ból w łokciu. Mam nadzieję, że to koniec złych wieści. Chyba niestety nie...Nie wiadomo czy wystartuje Ezequiel Mosquera, Hiszpan odczuwa silny ból w biodrze, plus kontuzja lewej kostki. Egoi Martnez bez złamań, ale bardzo poturbowany – uraz kolana, rąk i palców.
Dalszy bilans kraksy: Aleksander Winokurow rany cięte lewej ręki oraz uraz biodra.
O dużym szczęściu mogą mówić Valverde, Freire, Boonen, Cancellara, u których skończyło się na kilku szlifach i siniakach.
Jakob Fuglsang we wcześniejszej fazie etapu zderzył się z cysterną, skończyło się na założeniu kilku szwów.
Nie ma to jak miła wiadomość na początek dnia [link widoczny dla zalogowanych] Zdjęcia:[link widoczny dla zalogowanych] i[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kathy dnia Pią 2:01, 04 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathy
Skompletowany Wielki Szlem
Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 22:59, 03 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Etap 5: 3 wrzesień, Tarragona – Vinaros, 174km
Po przejściach w Holandii, Niemczech i Belgii kolarze w końcu dotarli do Hiszpanii. Po dniu przerwy rozpoczyna się ściganie w słonecznej Hiszpanii. Warunki pogodowe: dla odmiany świeci słońce, jest gorąco – 33ºC, ale także i bardzo wilgotno..
Etap 5 rozpoczyna się w katalońskim miasteczku Tarragona i prowadzi do Vinaros, etap liczy 174 km. Dzisiejsza trasa poprowadzi peleton wschodnim wybrzeżem Hiszpanii. Profil trasy nie jest płaski, raczej pofałdowany, z kilkoma górkami i płaskim finiszem. Na trasie znajdują się dwie lotne premie oraz jedna premia górska drugiej kategorii: Coll de Fatxas. Zaledwie 8 km przed metą znajduje się niewielkie wzniesienie Alto de la Ermita, idealne miejsce do zaatakowania.
Wszystkie oczy zwrócone w stronę Mosquery. Dzisiejszy etap będzie swoistym sprawdzianem dla Hiszpana, który ucierpiał w kraksie w Liege. Dzisiaj okaże się czy kolarz z Galicji będzie w stanie kontynuować rywalizacje o podium.
195 kolarzy stanęło na starcie 5 etapu Vuelty. 3 wycofała się z wyścigu: Charles Wegelius (Silence Lotto), który wycofal się w trakcie 4 etapu, pozostała dwójka zrezygnowała z dalszej jazdy w wyniku odniesinych obrażeń: Christopher Horner (Astana) i Robert Kiserlovski (Fuji Servetto).
Przebieg etapu: Tuż po starcie, na 1 km zaatakował Julian Sanchez z Contentpolis, dwa kilometry dalej do Hiszpana dołączyła 5 kolarzy. I tak po pierwszych kilometrach uformowała się grupka, w składzie: Aitor Hernandez Gutierrez (Euskaltel), José Antonio Lopez Gil (Andalucía), Julien El Fares (Cofidis), Julian Sanchez Pimienta (Contentpolis-Ampo), Matthé Pronk (Vacansoleil) i Serafin Martinez (Xacobeo Galicia).
Uciekająca grupka szybko zyskała przewagę, w kilka kilometrów Ich przewaga wzrosła z 24 sekund do prawie 3 minut. Sporo pracy na dzisieszym etapie będą mieli lekarze, przy samochodzie medycznym co chwila zatrzymuje inny zawodnik..
Maksymalna przewaga sześcioosobowej grupki sięgnęła blisko 6 minut, zaledwie 21 kilometrów po starcie. Różnica czołówki ustabilizowała się, wynosiła ponad 5 minut, Saxo Bank na spółke z Milram na czele peletonu.
Julian El Fares z Cofidisu był najwyżej sklasyfikowanym kolarzem w ucieczce, tracił troszkę ponad 40 sekund.
Pierwsze wzniesienie na dzisiejszej trasie – Fatxas, oznaczone kategorią drugą,s peleton tracił 4 minuty do prowadzącej grupy.Na 51km przewaga ucieczki ponownie wzrosła. 72km. Peleton na poważnie zabrał się do pracy, kilka kliometrów dalej przewaga uciekinierów spadła do 4 minut..
Na półmetku przewaga ucieczki zmniejszyła się do 3 minut. Teraz grupy sprinterskie - Liquigas, Garmin i Quick Step wyznaczją tempo w peletonie, już praktycznie mają ucieczkę pod kontrolą. Temperatura zbliża się do 40oC, to organizatorzy zafundowali kolarzom terapię szokową
72km. Columbia, Quick Step, Garmin i Liquigas na zmianę pracują w czubie peletonu, przewaga prowadzącej grupki spadła do 2.24.
63km, różnica w granicach 2 minut. 50 km przed metą różnica pomiędzy uciekającą grupką a peletonem wynosiła już tylko półtorej minuty. Przez kolejne km przewaga ucieczki utrzymywała się na poziomie 1 minuty. 34km, tuż po sprincie na atak decyduje się Lopez Gil, przewaga uciekinierów wynosiła wówczas 1.30. Szybko został dogoniony przez towarzyszy ucieczki, ale to nie ostatnia akcja Malaguety. Kolarz z Andaluzji ponawia atak 30 km przed metą, Pronk i Sanchez natychmiast znaleźli się tuż za Lopezem.
21km, ruszył Matheus Pronk (Vacansoleil), jednak 3 kilometry dalej peleton zakończył akcję Holendra. Szykuje się kolejny sprinterski finisz. Rabobank dyktuje tempo, licząc na etapowy sukces, ale kilka innych ekip także przymierza się do głównej ‘nagrody’.
10km. Rozpoczęła się wspinaczka pod La Ermita, zaatakował kolarz Fuji Servetto David De La Fuente, za Nim ruszył Philippe Gilbert (Silence Lotto). Z przodu został sam Gilbert, zyskał niewielką przewagę. Peleton prowadzony przez grupę Rabobank
złapał De La Fuente. Kraksa - Wynants i Nocentini Rinaldo znaleźli się na ziemi.
5km do mety, Gilbert nadal utrzymywał sie na prowadzeniu, miał 22 sekundy przewagi nad peletonem. W tej sytuacji, jeśli Philippe wygra, może zostać liderem wyścigu dzięki bonifikatą. 2km. 13 sekundy przewagi Gilberta nad peletonem, sprinterskie ekipy gonią Belga, na czele Milram i Columbia.
Został ostatni kilometr. W międzyczasie peleton złapał Gilberta, zrezygnowany Belg wrócił do grupy zasadniczej. Przeważnie w tym momencie Columbia przejmuje kontrolę w peletonie, tym razem było podobnie. Tak, walkę o zwycięstwo etapowe ponownie rozegrają między sobą sprinterzy.
Andre Greipel wygrywa nie tylko dzisiejszy etap. Niemiec z Columbii zostaje nowym liderem, przejmuje złotą koszulkę od Cancellary. Na ostatnich metrach Greipel spokojnie wyprzedził Toma Boonena (Quick Step) i Daniele Benneatiego (Liquigas).
Kraksa Ciolka tuż przed metą na ostatnim zakręcie, peleton porwał się i spora grupka (ok.90) przyjeżdża z 18 sekundową stratą do zwycięzcy, +45 sekund tracą Rodriguez, Szmyd, Bodnar, 2 Schelcki. Początkowo sędziowie uwzględnili różnice czasowe, ale ostatecznie 159 zawodnikom policzono czas zwycięzcy.
Etap 5 top 10:............................................................. Klasyfikacja generalna top 10:
1 Andre Greipel (Columbia HTC) 4:27:54.......................1 Andre Greipel (Columbia HTC) 19:40:23
2 Tom Boonen (Quick Step).......................................... 2 Tom Boonen (Quick Step) +0.06
3 Daniele Bennati (Liquigas)........................................ 3 Fabian Cancellara (Saxo Bank) +0.09
4 Tyler Farrar (Garmin Slipstream)...............................4 Daniele Bennati (Liquigas) +0.17
5 William Bonnet (Bbox Bouygues Telecom)..................5 Bert Grabsch (Columbia HTC) +0.20
6 Jurgen Roelandts (Silence Lotto)................................6 Tyler Farrar (Garmin Slipstream) +0.21
7 Oscar Freire (Rabobank).............................................7 Roman Kreutziger (Liquigas) +0.26
8 Borut Bozic (Vacansoleil)............................................8 David Garcia Da Pena (Xacobeo Galicia) +0.27
9 Davide Vigano (Fuji Servetto).....................................9 Ivan Bass (Liquigas)
10 Francisco Jose Pacheco (Contentpolis-Ampo)............10 Alejandro Valverde (Caisse d’Epargne)
Koszulki: nowy lider wyscigu - Andre Greipel, prowadzi także w kl. punktowej, w klasyfikacji górskiej prowadzi Aitor Hernandez (Euskaltel), kombinowanej Serafin Martinez (Xacobeo Galicia), najlepsza drużyna Liquigas.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kathy dnia Pią 1:58, 04 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wisełka
Skompletowany Wielki Szlem
Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 3094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Big City!
|
Wysłany: Pią 8:07, 04 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Kathy... Ty jednak jesteś szalona!
Vuelty nie oglądam, jakoś tylko TdF, TdP i MŚ mogą mnie porwać
Giro od czasu do czasu, ale kiedy jest Vuelta, zawsze jestem rozproszona innymi rzeczami Skupiam się tylko na ostatnich km
Boonen już chyba lepiej co? Szkoda, że wczoraj nie udało mu sie wygrać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathy
Skompletowany Wielki Szlem
Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pią 17:14, 04 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Wisła bynajmniej...chociaż może ociupinkę Tak, Tommeke zdecydowanie lepiej się prezentuje, po zupełnie nieudanym TdF dyspozycja Belga wygląda o niebo lepiej, chociaż brakuje Mu szybkości
Majka miała wypadek na treningu [link widoczny dla zalogowanych] w MŚ. Całe szczęście nic nie złamała.
Etap 6: 4 wrzesień, Xàtiva – Xàtiva, 176.8km
Szósty etap hiszpańskiej Vuelty rozpoczyna się i kończy w miejscowości Xàtiva. W piątek kolarze zmierzyli się z prawie 177km trasą, na której znalazły się trzy wzniesienia oznaczone 3 kategorią: Alto de la Muela (64,5 km), Alto de Millares.(85,5 km) i Alto de Beniganim (152,5 km). Dwie pierwsze górki znajdowały się w połowie etapu, trzecia w końcowej fazie. Zawodnicy będą walczyć o punkty na dwóch lotnych premiach.
Kolarze dwukrotnie zafiniszują w Xàtiva, najpierw po punkty by przybliżyć się do zielonej koszulki, drugi raz po zwycięstwo etapowe. Do pokonania zostanie już tylko ostatnie wzniesienie Serrgrosa, które znajduje się 10 km przed metą, nie jest punktowane, ale może sprowokować do ataków. Następnie zjazd, kilka zakrętów i finisz.
Przebieg etapu: Pierwszy kilometr, pierwszy atak. Niedługo po starcie atak zainicjował kolarz Andaluzji i uformowała się 5-osobowa grupka. Skład ucieczki: Palomeras, Sanchez, De La Fuente, Rasilla, Bonnaire i Buffaz, mieli tylko 8 sekund nad peletonem i na 4km zostali złapani.
8km po starcie do przodu ruszyła kolejna grupa: José Antonio López Gil (Andalucía-Cajasur), Matthé Pronk (Vacansoleil), Bingen Fernandez (Cofidis) i Aitor Perez Arrieta (Contentpolis-Ampo). Czwórka początkowo zyskała 37 sekund przewagi, by 10km dalej sięgnąć prawie 4 minuty. W ucieczce znalazło się 3 Hiszpanów i Holender, ponownie szeregi uciekinierów zasilili López Gil z Andaluzji i Pronk z Vacansoleil. Ta dwójka także wczoraj odjechała peletonowi.
Maksymalna przewaga uciekinierów sięgnęła blisko 7 minut, apogeum osiągnęła na 32km, ale spokojnie jadący peleton prowadzony przez Columbię powolutku odrabiał straty.
Na pierwszym wzniesieniu - Alto de La Muela prowadząca czwórka utrzymywała przewagę na stałym poziomie 5.30, peleton nadal pod kontrolą kolarzy z Columbii. Pronk z drobnymi problemami dotarł na szczyt, jednak zdołał dołączyć do kolegów z ucieczki.
Kolejna góra pokazała się na horyzoncie, prowadząca czwórka miała niespełna 10km do drugiego wzniesienia na trasie - Alto de Millares. 5 minut różnicy pomiędzy czwórką a peletonem
85km, czołówka wjechała już na szczyt, peleton tracił niecałe 4 minuty. Pronk ponownie stracił koło kolegów, ale jak i poprzednim razem dołączył do kompanów. Za Nami już półmetek rywalizacji. Cały czas Columbia dyktuje tempo, siódemka kolarzy z Columbii na czele. 60km do mety, powoli spada przewaga, teraz wynosi 3.40.
Pronk po defekcie wraca do czołówki, do mety pozostało 49km, a przewaga ucieczki zmniejszyła się do 3 minut.
Na 128km wycofuje się Oscar García-Casarrubios (Contentpolis-Ampo), kilka km dalej wyścig opuszcza kolejny Hiszpan Manuel Ortega (Andalucía-Cajasur).
Kolarze zbliżają się do Xátiva, 33km do mety, czteroosobowa ucieczka kontynuuje wspólną jazdę. 30km przed metą Ich przewaga spadła poniżej 2 minut. 4 rozpoczęła wspinaczkę pod ostatnie punktowane wzniesienie.
Ok. 25 km przed metą została jedynie minuta z przewagi jaką wypracowała ucieczka. Na czele zostali jedynie Lopez Gil i Bingen Fernandez, kilkanaście sekund za nimi jechał Włoch Paolo Tiralongo (Lampre), który zaatakował z peletonu. Kolarz Lampre dołączył do prowadzącej dwójki. 17km, z przewagi trójki kolarzy pozostało tylko 8 sekund, peleton nie dawał za wygraną i km dalej ucieczka została złapana.
Do mety pozostało 13km i ostatni już podjazd, i wtedy na ruch zdecydował się Alessandro Ballan (Lampre), Matti Breschel (Saxo Bank) skoczył za mistrzem świata. Na 9km prowadząca dwójka utrzymywał 16 sekund przewagi. 7km, 14 sekund. 6km, zaatakował David De La Fuente (Fuji Servetto), tuż za Nim podążył Belg Philippe Gilbert (Slilence). 5km, Liquigas połknął prowadzących kolarzy, na czele został jeszcze Gilbert, ale to tylko kilka metrów.
Tuż przed metą na kolejnej hopce, zaatakował David Moncoutie (Cofidis), za Francuzem pognał Johnny Hoogerland (Vacansoleil). Ostatni kilometr przed meta cała grupa była już razem.
Bozic rozpoczął dość wcześnie sprint, nikt jednak nie był w stanie zareagować. Powtórka z Warszawy -wygrał Słoweniec Borut Bozic (Vacansoleil), na finiszu wyprzedził Tylera Farrara (Garmin) i Włocha z Liquigasu Daniele Bannatiego, 4 Vigano, 5 Boonen.
Nie jadą już: Kim Kirchen (Columbia-HTC), który nie wystartował na trasę 6 etapu, Manuel Ortega (Andalucía-Cajasur) i Oscar García-Casarrubios (Contentpolis-Ampo) wycofali się w trakcie. I tak pozostało 192 zawodników.
Zdeterminowany Bozic nie poddał się i walczył mimo przeciwności losu akcja z szampanem zabawna..To już drugi raz, najpierw Henderson prowadził walkę z butelką, teraz Borut..kolarze coś nie mają wprawy
Etap 6 top 10:...............................................................Klasyfikacja generalna top 10:
1 Borut Bozic (Vacansoleil) 4:40:50..............................1 Andre Greipel (Columbia HTC) 24:21:13
2 Tyler Farrar (Garmin Slipstream) ..............................2 Tom Boonen (Quick Step) +0.06
3 Daniele Bennati (Liquigas).........................................3 Daniele Bennati (Liquigas) +0.09
4 Davide Vigano (Fuji Servetto) .................................. 4 Tyler Farrar (Garmin Slipstream)
5 Tom Boonen (Quick Step)...........................................5 Fabian Cancellara (Saxo Bank) +0.18
6 Leonardo Duque (Cofidis)..........................................6 Borut Bozic (Vacansoleil) +0.23
7 Sebastien Chavanel (Française Des Jeux) .................7 Ivan Basso (Liquigas) +0.27
8 Cadel Evans (Silence Lotto) ......................................8 Alejandro Valverde (Caisse d’Epargne)
9 Marcel Sieberg (Columbia HTC) ................................9 Cadel Evans (Silence Lotto) +0.28
10 Andre Greipel (Columbia HTC) ..............................10 David Garcia Da Pena (Xacobeo Galicia) +0.33
Koszulki: liderem pozostał Greipel, Jose Antonio Lopez objął prowadzenie w klasyfikacji górskiej, biała koszulka kombinowana pozostała w rękach Serafina Martineza, punktową zachował Greipel, najlepszy zespół to dalej Liquigas.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Profil jutrzejszego etapu [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kathy dnia Sob 2:13, 05 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|