iVamos Rafael!

MadziOR

Obyś miała rację ale patrze na program i o 1 mecz potem dopiero o 5 Smutny

ale te programy sa zrąbane wszedzie co innego jest napisane

Najwyżej obudze sie o 3 i zobacze heh Wesoly

Kajtek

ja dzisiaj tez zarywam nocke

i mam nadzieje ze bedzie mecz na ES! bo jak nie to Rudy 102

Arachiel

Miłego oglądania życzę

ja nie mam tyle samozaparcia

za to z rańca hophopsiupsiup i biegnę sprawdzić wynik Wesoly

magnum44

A mój (? zaczynam się nad tym poważnie zastanawiać Mruga

) tata oświadczył mi dziś po powtórce meczu z Feliciano, że od dziś kibicuje Rogerowi, bo nikt mu nie dorówna. Bez komentarza, tym bardziej, że zawsze był za Rafaelem. Natomiast moja mama bardzo lubi Rafę i zawsze mu kibicuje.

Co do Blake'a, to go bardzo polubiłam. Nawiasem mówiąc, nie wiedziałam, że jego matka była biała. A na jego duży tyłek to nawet mój (?) tata zwrócił uwagę, więc coś w tym jednak jest. A Rafa to ma piękną pupę i wcale nie jest duża.

Wisełka

No & znalazł się ktoś, kto też to przylookał Luka sobie

Więc coś w tym musi być! xD Nie no, magnum skąd - Rafy wcale nie jest duża xP Jest więcej niż duża Mr. Green

MadziOR

Haha Rafy pupa jest w sam raz

jest cudna,a Blake'a jest okropna blee

maniek__92

Ooo jaki fajny temat do rozmow xDD

No a ja nocke zarywam, jak nie bd relacji na ES no to wbijam na kompa

p

Wisełka

Dobra! To jedziemy z tym koksem! Rudy 102

magnum44

Łeee, ja najprawdopodobniej nie obejrzę, trochę za późno, ale mam nadzieję, że będzie dobrze, choć trochę się boję tego Ferrera.

Boże, w domu cały czasy słyszę peany na cześć Rożera. Cholera jasna...

maniek__92

Boze, jak ja sie boje o Rafe, niedosc ze mecz dalej trwa ( ponad 3 godziny) to jeszcze skurcze lapia.. cry

A ja do szkoly musze isc..

Marti

No i niestety Raficio przegrał z tą cholerna kontuzją. cry

Rewelacyjnie rozegrał siódmego gema w 1 secie, i to by było na tyle. Ja nockę zarwałam od g.2 polowałam na ten mecz, który rozpoczął się około 4 - organizatorzy wykazali się bezmyślnością bo gdzieś pomiędzy wcisneli mecz deblowy i sesja wieczorna opóźniła sie o ok. 1,5h. Jestem zła i jest mi smutno zarazem z powodu tej porażki. Coś to USO nie jest Rafie pisane. Coś ciężkiego przygniata serce gdy widzisz cierpienie na twarzy idola. Chyba na razie zakończę idę wylać łzy i może tym sposobem zasnę bo do pracy trza wyruszać niedługo. Jest mi bardzo źle. Dużo ,dużo zdrówka Rafi - coś te lasery leczące nie zadziałały jednak w porę, chyba przydałby się dłuższy odpoczynek. W mur

Arachiel

Buu...

A teraz pozostaje wierzyć, że KTOŚ utrze nosa Rożerowi Twisted Evil

Wisełka

A ja przegrałam zakład na dodatek cry

Kajtek

a ja nie spalam przez ten tenis cala noc Smutny

dopiero po meczu Rafy poszlam spac i wstalam dopeiro teraz Smutny

eh... i zataczam sie jakbym byla pijana

jak sie teraz obudzialm to musialam powiedziec sobie na glos ze Rafa przegral bo teraz ciezko jest sie z tym pogodzic... mysle ze gdyby Rafa nie gral z hiszpanem tylko z innym zaowdnikiem to wygral by ten mecz w 3 setach... bo takie pilki Rafcio posylal czasem ze az dziw bierze jak Ferrer do tego dochodzil

i do tego jeszcze te kontuzje cry

nogi, rece... no jak sie patrzylo na twarz Nadalka to po prostu mialam lzy w oczach ze biedny tak cierpi... a jak po jednej akcji polozyl sie na korcie to az sie przestraszylam ze cos powarznego mu sie stalo! cry

i pewnie jakby to nie byl WS to pewnie dzisiaj by skreczowal...
podziwiam go za ta jego walke bo mimo bolu gral nawet niezle akcje...

mam nadzieje ze Rafa teraz sobie odpocznie i wyleczy te kontuzje, nawet kosztem jakiegos turnieju bo przeciez moze nabawic sie jeszcze wiekszych kontuzji Smutny

Vamos!

katarzynka

Walczyłam ze snem ostro, ale przegrałam i ostatecznie meczu Rafy nie widziałam - chyba lepiej, bo by mi było strasznie smutno i ciężko z tą jego kontuzją i cierpieniem Sad

I tak jestem z niego dumna, bo w końcu te problemy nie zaczęły się wczoraj, a już na samym początku USO Uwaga

A jeśli chodzi o wczorajsze oglądanie to wyglądało to tak:
mecz Djoko vs. Monaco - oglądam, przysypiam, oglądam, przysypiam, oho, Djoko wygrał 2 seta, przysypiam, oho Djoko przegrał trzeciego seta, oglądam, przysypiam, oho i już po meczu [nawet tej ostatniej piłki nie widziałam Embarassed

] Ale na fotelu trwam dalej, przysypiam, budzę się - grają Henin i Williams, ale przy stanie 3:2 w pierwszym secie stwierdziłam że to nie ma sensu i idę spać... A tak chciałam zobaczyć Nadala, szczególnie że teraz wiem, że to ostatni mecz był... ehh, życie bywa ciężkie Twisted Evil

Ale, ale, jeszcze wrażenia z tych części meczu Djoko na których nie spałam: Monaco grał na prawdę wymagająco, obaj zawodnicy mają praktycznie ten sam styl gry, więc spotkanie było dosyć nudne, z tymi niekończącymi się wymianami Spi

No ale cieszę się niezmiernie, że w turnieju jest zawodnik któremu będę mogła przekazać całe moje, płynące z serca kibicowanie Very Happy