iVamos Rafael!

Kajtek

wstalam na meczyk Djoka

udalo sie

ja nie ma Rafy to kibicuje Nolowi Wesoly

jak na razie nie idzie mu najgorzej, ma przelamanie

ale teraz cos sie meczy ze swoim serwisem

jest 4-2 i 40:40 juz chyba po raz 4 , udalo sie obronic na break pointy i dalej waza sie losy tego gema!

Ajde Nole!!!

Wisełka

Rzeknę, iż nieźle zamiatał Mr. Green

(pomijając sporą ilość niewymuszonych błędów Kwadratowy

)

ale ten del Gatek to musi popracować nad swoim wyglądem... wygląda jak 7 nieszczęść, za to strój Nolka - palce lizać

Kajtek

no Portek to mi sie nigdy nie podobal

a co do Nolka to stroj zajefajny

palce lizac

i nie tylko

bardzo milo sie na niego patrzylo Wesoly

oby tak dalej Nolek

magnum44

A co Ty byś mu jeszcze polizała, Kajtek, co? Wsciekly

Wisełka

Kajtek, Ty niegrzeczna dziewczynko Blue_Light_Colorz_PDT_01

mi też się on nigdy nie podobał (sztama!) wizualnie, ale również jego styl gry, acz wiem, że ma sporą rzeszę fanek ( Think

), o ile o gustach się nie dyskutuje, to o strojach już tak, a ten jego komplecik wyjątkowo nie pasuje do jego budowy ciała, bo i ramionek Rafy nie ma, a i coś chyba za wysoko skarpetki podciąga

może nie ma dziewczyny, co by mu jakoś doradziła w tych kwestiach?
W dodatku jakoś ciągle mam w pamięci jak 2 razy dostawał baty od Nadala na RG. Blue_Light_Colorz_PDT_03

Za to komplet Novaka mniam - mniam! hyhyhy

choć wiem, że zaraz rozpiszecie się, że czarne skarpetki są 'fe', to w zestawieniu czerni po całości, wyglądają wporzo Mr. Green

Łoł. Nikołaj się przebudził Zdziwiony

W tej grupie Złotej może być tak, że 3 zawodników będzie miało po jednej porażce.

a w Czerwonej nie mam pomysłu jak tam się to może poukładać Mruga

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Hje hje

Gillet i (o dziwo!) fedEX nieźle wyszli Kwadratowy

Murray jak w 'saloonie', Tsonga jak pra AAA

i w ogóle jak na pogrzeb Blue_Light_Colorz_PDT_39

, del Portek jakby... siedział na klozecie, a Kola Marsjanin jak zawsze Wesoly

Kajtek widzę, że korzystasz z długiego weekendu Mr. Green

katarzynka

Meczów nie widziałam, bo coś mi prędkość łącza szwankuje Confused

Za to zdjęcie obadałam i jednym słowem 'ZGROZA' Twisted Evil

Tylko Djoko i Szkocka Primadonna się prezentują dobrze, reszty aż żal komentować, bo chopaki same widzą, jak wyglądają i to może napawać ich tylko... no cóż, niczym wesołym Razz

Kathy

Odnośnie dzisiejszych meczów to nie widziałam..żeby nie było wstałam zrobiłam sobie herbatkę i wybrałam zamiast meczu książkę

i tak jakoś mi się odechciało oglądać Djoko i Del Potro, chyba dużo nie straciłam Laughing

Żałuję tylko, że nie widziałam meczu nr 2 Davydenki i Tsongi. Kola podobno grał rewelacyjnie i dramaturgii też nie zabrakło, czego nie można powiedzieć o pierwszym spotkaniu.
Więc jakby na to nie patrzeć dla mnie turniej zaczyna się jutro i jedno jest pewne iż jutro zwycięży Andy Very Happy

Biedny Juan Martin, toś Go skwitowała Wisła Sad

. Faktycznie komplecik niezbyt trafnie dobrany, ale może chłopak zmieni przyzwyczajenia, bo zdecydowanie lepiej wygląda w tradycyjnych koszulkach.
A ja się akurat do czarnych skarpetek nie przyczepie tylko do czegoś zupełnie innego..jakoś w Novakowym stroju niespecjalnie podobają mi się te złote wstawki Kwadratowy

Jako, że na powyższym zdjęciu kogoś brakuje:
[link widoczny dla zalogowanych]

Wisełka

Tak... tak, czy siak wygra Andy

Po cichu liczę na Simona, taki wesolutki wyszedł na tej fotce, nie pasuje do scenerii, ale przejdzie Kwadratowy

OK.! Jana Marcina zostawiam już w spokoju! Mruga

Kathy

Coraz bardziej intryguje mnie ten Francuz

Gilles wygrał z Rogerem w trzech setach: 4:6 6:4 6:3 Zdziwiony

. Brawo Simon! Eh Panie Federer Rolling Eyes

. A wydawało się, że Roger ma mecz pod kontrolą a tu taka niespodzianka. Z upływem czasu Federer grał coraz gorzej, czego nie można powiedzieć o Simonie. Fenomenalna gra Francuza. I robi się coraz ciekawiej w grupie czerwonej <zaciera łapki>
I taka mała prośba: Roger weź Ty człowieku nie graj wolejem, bo jeżeli to ma tak wyglądać jak dzisiaj to ja dziękuję Kwadratowy

Come on Andy xD
Drugi mecz bardzo dziwny, powiedziałabym nawet specyficzny Kwadratowy

Jedynie pierwszy set był w miarę zacięty, drugi i trzeci no cóż..najpierw jeden Andy wyrzucał wszystkie piłki po autach, potem drugiemu przyszła do głowy akcja serw&wolej i ciągłe bieganie do sieci ze skutkiem tragicznym. Mecz kuriozum Confused

. Wygrał Andy M. 6:4 1:6 6:1
No i niestety nienajlepszy start Polaków. Nasi debliści przegrali z Nestorem i Zimonjicem 6:7 7:5 4:10 Sad

Jutro wracamy do grupy złotej:
Tsonga-Del Potro i Davydenko-Djokovic

Kajtek

Kathy

Krótko i zwięźle na dziś: Novak i bracia Bryanowie są w półfinale.

CUEVAS/HORNA def. COETZEE/MOODIE - 62 67(2) 11-9
BRYAN/BRYAN def. BHUPATHI/KNOWLES - 75 36 10-4

DEL POTRO, Juan Martin def. TSONGA, Jo-Wilfried - 76(4) 76(5)
DJOKOVIC, Novak def. DAVYDENKO, Nikolay - 76(3) 06 75

Więcej nie napiszę, bo mnie pewien pan zdenerwował, o! i jeszcze jutro nie zobaczę ani sekundy jakiegokolwiek meczu tenisowego. Confused

O tyle o ile dobrze, że mam o 11 zajęcia na komputerach i przynajmiej będę mogła oglądać zmieniające się cyferki. Cudnie, znowu nic nie zrozumiem z zajęć, ale co tam Laughing

Rozkład na jutro: 2pm (7)
DLOUHY, Lukas (CZE) / PAES, Leander (IND) vs FYRSTENBERG, Mariusz (POL) / MATKOWSKI, Marcin (POL)

NESTOR, Daniel (CAN) / ZIMONJIC, Nenad (SRB) vs. BJORKMAN, Jonas (SWE) / ULLYETT, Kevin (ZIM)

nie przed 6pm (11)
MURRAY, Andy (GBR) vs. SIMON, Gilles (FRA)

8:00 PM (13)
FEDERER, Roger (SUI) vs. RODDICK, Andy (USA)

Kajtek

w drugim secie Novak przegral do zera !!! szok ! ale dobrze ze wygral Wesoly

zaluje ze Tsonga odpadl

bo jakos na niego liczylam, no ale coz

jest Novak jest dobrze

Ajde

Kathy

Kurcze raczej wróżki ze mnie nie będzie Mruga

Żaden wczorajszy mecz mi się nie sprawdził..

Zanim coś napiszę o aktualniejszych spotkaniach muszę wrócić do jednego meczu, a mianowicie meczu Federer Murray. Niewiarygodne spotkanie, zdecydowanie najlepsze widowisko tego turnieju, a zarazem jeden z lepszych meczów tego sezonu. Rewelacyjny mecz było w nim wszystko, urozmaicony tenis, genialne zagrania z obu stron, niesamowita walka chociaż Murray miał zapewniony awans do 1/2 mógł odpuścić ale walczył do końca, nie kalkulował i grał na 110 % i jak się później okazało zwyciężył w tym meczu kosztem półfinału, a Roger mimo kontuzji nie poddał się, walczył do upadłego.. Tenis z najwyższej półki, zwroty akcji jak na kolejce górskiej i ten gem w trzecim secie prawdziwy horror był ukoronowaniem całego spotkania, dawno nie oglądałam tak emocjonującego meczu, po prostu brak słów. Prawdziwa uczta Very Happy

. Naprawdę mecz godny finału i żałuję tylko, że w niedzielę nie będzie nam dane obejrzeć powtórki tego meczu.
MURRAY, Andy (GBR) d. FEDERER, Roger (SUI) - 46 76(3) 75

Strasznie żal mi było Rogera, że przegrał i to przegrał w tak pięknym stylu i pierwszy raz nie wyszedł z grupy, a z drugiej strony cieszyłam się, że to właśnie Simon zagra w półfinale. Jakoś dziwnie się z tym czuję Confused

.

Nie będę się rozpisywać nad pozostałymi spotkaniami grupowymi, bo cóż połowy nie widziałam i dopiero w piątek miałam możliwość obejrzeć końcówkę meczu Simon Stepanek, wpadłam do domu w momencie gdy mecz był już rozstrzygnięty i jedyne co zapadło mi w pamięci z tego spotkania to cudowny uśmiech Francuza

i właśnie wspomniany mecz Andy Roger.
[link widoczny dla zalogowanych] Jeszcze wracając do wydarzeń zaprzeszłych. To cieszy mnie, że Tsonga wygrał i nie został bidusiem bez zwycięstwa, bo cóż należało Mu się i kropka ; ). I jeszcze ten nieszczęsny Roddick i Jego kontuzja kostki

Pojawienie się Stepanka, który Go zastąpił, bo reszta stawki nie była zainteresowana. Trochę na minus zaskoczyli mnie Juan Martin i Jo, ale tylko trochę, natomiast pozytywy tego turnieju to: do tej pory mecz Federer – Murray, postawa Simona i oczywiście Nasz wspaniał debel Wesoly

.

Ogólnie dziwny turniej.. Federer, typowany na głównego faworyta, zawodnika, który miał tutaj zwyciężyć nie wyszedł z grupy, a Gilles, który miał być hmm..chłopcem do bicia dotarł do półfinału i o mały włos by go nie wygrał. Toteż wielkie brawa dla Simona za ekhm całokształt Mruga

Ogromny sukces jakim zdecydowanie jest sama gra w TMC, a osiągnięcie półfinału jest czymś fantastycznym dla tego chłopaka, wspaniały sezon i mam nadzieję, że Gilles na dłużej zadomowi się w pierwszej dziesiątce.

Frystenberg/Matkowski – Bryan/ Bryan 4:6 4:6
Jakimś cudem wstałem na debla, jakimś cudem bo zapomniałam nastawić budzika.. Szkoda, że nie udało się wygrać, ale osiągnięcie półfinału to ogromny sukces. Cóż, jak już przegrywać to z najlepszymi.
Przed Nami pozostał już tylko wielki finał: Bracia Bryanowie vs Nestor/ Zimonjic- na żywo w PSE. Zwycięstwo zadecyduje która zostanie nr 1 na koniec sezonu.

Trochę od końca, ale co tam. Końcówka półfinału nr 1 zdecydowanie nie na moje nerwy. Trzeci set, jest 5:4 i serwuje Djokovic, Gilles Simon w ostatniej chwili przełamuje serwis Serba i wyrównuje stan meczu na po 5. Od tego momentu nie wytrzymałam i resztę spotkania oglądałam na stojąco. Niestety ale tym razem się nie udało.. potem stracił swoje podanie i chyba więcej nie trzeba dodawać. Szkoda. Simon odpadł po emocjonującej walce..
Djokovic d. Simon 4:6, 3:6, 7:5

Drugi mecz półfinałowy może i nie dostarczył tylu emocji, ale nie powiem żeby nie był interesujący. Davydienko d. Murray 7:5, 6:2
Nikołaj zagrał znakomity mecz, świetnie rozegrany pod względem taktycznym. Pewna i skuteczna gra Rosjanina przez całe spotkanie. A Andy w dużej mierze zapłacił za maraton z Federerem. Być może trochę inaczej wyglądałby ten mecz gdyby zawodnicy mieli tyle samo czasu na odpoczynek, ale czy rzeczywiście coś by to zmieniło. Nie wiem..

Finału nie zobaczę, więc pozostaje mi trzymać kciuki za Nikołaja. No co Kola też musi mieć jakieś małe wsparcie

.

magnum44

No, no, Wisełka pewnie szaleje ze szczęścia Wesoly

Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się, że wygra Novak.

katarzynka

Żadnego meczu tego Mastersa nie widziałam... trochę żałuję, jako że to koniec na jakiś czas... Podejrzewam, że gdyby Rafa grał to bym znalazła czas na oglądactwo, a tak, to zawsze znalazło się coś innego do zrobienia, więc trochę przykro.

Wygrał Nole. Zaczął sezon od zwycięstwa i tak je też zakończył. Ponoć rozjechał Rosjanina. Aczkolwiek i tak z różnych opinii wynika, że najlepszym meczem był ten opisany przez Kat - Fed vs. Murray więc żałuję, że go nie widziałam Confused

Teraz pozostaje czekać do AO [jak ten czas szybko leci!!]