iVamos Rafael!

Wisełka

Ja proponuję Rafie zrobić porządne przygotowanie do sezonu, tak aby nie siadał po raz kolejny z końcem Wimbla.

katarzynka

Dla tych, które meczu nie widziały a chciałby wiedzieć, coś poza suchym wynikiem [relacja na sucho, potem będzie czas na moje emocje]:

Rafa wciąż ma niewyleczone kolana, to po pierwsze. W tej chwili po korcie porusza się powoli. Nie ma krycia, do którego nas przyzwyczaił. Po drugie, fakt zatrważający - Rafa w całym meczu tzw. winnerów miał zdaje się że pięć (sic!) a niewymuszonych błędów koło 30. Już to mówi samo za siebie. Podczas ponad tej godziny meczu 'klasycznych' nadalowski piłek zobaczyłam 2 (słownie: dwie!!). Wszystko było dosłownie przebijane na druga stronę przez środek, niewiele gry kątowej, mega-auty, niecentryczne uderzenia. Rafa zdawał się nie mieć siły na odgrywanie piłek, to było jakieś 30% tego co na RG. Po prostu cień zawodnika.

A teraz mój do tego komentarz:
przyznaję z pewną dozą wstydu, że się popłakałam pod koniec meczu Sad

Patrzenie na zrezygnowaną minę Rafy, ta jego niemoc, sprawiały mi niemal fizyczny ból Sad

On wiedział, że nic, ale to totalnie nic mu dziś nie wychodzi (prócz serwisu, który uratował go przed tzw. rowerkiem czyli dwa razy zero). Kiedy wygrał wymianę, cieszył się tak mocno, chciał się zmobilizować, ale... się nie udawało. Ja nie wiem czy to brak treningów, czy dalej te nieszczęsne kolana, ale faktem jest, że to nie ten wspaniały fighter, nie czołg zmiatający przeciwników z kortu, ale zmęczony młody człowiek, któremu było ogromnie przykro, że gra się nie układa. Jego mina, mimika zdradzały wszystko. On nie był zły, ale przygnębiony i to udzieliło się także mnie Sad

P.S. na pocieszenie powiem, że Rafa w czarnych 'nadalach' oraz wyraziście granatowej koszulce wyglądał cudnie Heart

O wiele lepiej niż w mdłych, szarych spodniach z USO!

P.S.2 w trakcie meczu pomyślałam sobie, że dobrze, że ma Xisce, która go będzie wspierać, że jest ktoś, oczywiście poza rodziną, kto pomoże mu się pozbierać...

Kajtek

eh... jak czytalam Twoj koment katarzyno to sie prawie poplakalam, taki poruszajacy : P
eh... jezeli Jego gra wygladala tak jak to opisujesz to naprawde musialo sie to nie zaciekawie ogladac Smutny

smutno jest jak nasz faworyt nie wygrywa ale musimy byc z nim ! eh... licze ze Rafa sie odbuduje fizycznie i psychicznie - bo po tym dzisiejszym meczu to chyba jest zalamany! eh...

i dobrze ze ma Xisce bo faktycznie pomoze mu sie pozbierac ... ale musi byc silny

i najwazniejsze zeby sobie dobrze zaplanowal nastepny rok... zeby jak Wiselka pisala nie siadal w polowie sezonu... Jego sztab musi to dobrze przemyslec bo taka sytuacja nie zdarza sie po raz pierwszy a to znaczy ze sa jakies bledy w jego grafiku wiec musza sie wziac w garsc i to naprawic jaknajszybciej bo ja chce ogladac Rafcia jak wygrywa duze turnieje, jak sie cieszy po wygranym secie , meczu przez caly sezon!!! a nie tylko do polowy ..eh...

koncze bo musze jutro rano wstac ! i dobranoc

VAMOS!

Wisełka

No dobra! To odganiając smutki, przyłączę się do opinii Weedman

, że zdecydowanie lepiej widzieć Nadalka w żywych barwach, niż w tych mdłych szarościach. A sio! Mr. Green

Keira

Zdecydowanie popieram z tymi spodenkami

Eh, ja to nie dość, że się popłakałam po meczu, to jescze w jego trakcie mi cholernie smutno było Smutny

A jak ma to mu pomóc, to niech już ma Xiscę ... I tak kiedyś będzie mój

MadziOR

Ja też po Katarzynki komentarzu o mało co się nie popłakałam Smutny

w ogóle nie komentuje meczu,bo zaraz mi się smutno zrobi i sie popłacze Smutny

Spodenki fantastyczne a nie jakieś krótkie bleee!

Oj nie!Rafa będzie mój

katarzynka

Nie lubię być posłańcem złych wieści, ale Nalbandian pokonał właśnie Djoko 6:4, 7:6(4) Confused

Jak to jest, że jak nie idzie, to nie idzie wszystko? Confused

Meczu nie oglądałam, może i dobrze, bo tylko bym się bardziej dobiła... Jutrzejszy finał mnie absolutnie nie interesuje!

Wisełka

Mnie tym bardziej Wsciekly

Ale! Przyjdzie kryska na Matyska Mr. Green

maniek__92

Jak dla mnie to Rafa gra stanowczo za duzo turniejow.

Fakt faktem, ze gra strasznie duzo turniejow na maczce, ale chyba nie ma zamiaru sie ograniczac do wygrywania Rolanda Garosa..
Na miejscu jego i wujka Toniego, ograniczylabym turnieje na maczce, zeby bardziej skupic sie na Szlemach i drugiej czesci sezonu, ktora jest stanowcza slabsza...

-------------------------------------------------------------

A co do wygranej Nalbandiana, to z calym szacunkiem dla Djoko, ale gdyby wygral, to zostalby "zmieciony" z kortu przez Federera..
Ale tak kierujac sie bardziej rozumem, to raczej niemozliwe jest, zeby David utrzymal tak wspaniala forme przez 3 dni...

Wisełka

Heh, a przypomnij mi, kto kogo zmiótł w Motrealu? Think

katarzynka

[O ilości turniejów zdaje się że już rozmawiałyśmy przy okazji USO Smile

] Co do mniejszej ich liczby nie ma wątpliwości, wszak nie ilość ale jakość! Dziwi mnie taka częstotliwość gry w tym sezonie, no ale może Rafa czuł się naładowany na początku i stąd taki kalendarz. Po pierwsze powinien pomyśleć o CAŁKOWITYM wyleczeniu tych nieszczęsnych kolan, bo jak wiemy ogromnym atutem Nadala była właśnie jego szybkość na korcie. Zastanawiam się, jak on razem ze swoim sztabem zamierzają to zrobić skoro ostatni turniej w roku 2008 kończy się 18 listopada. A już w styczniu rusza nowy sezon - chodzi mi o możliwości leczenie, jeśliby założyć, że Rafa wystąpi w każdym turnieju do końca sezonu [prawdę mówiąc nie znam tej części jego kalendarza] i przechodziłby choćby do drugiej rundy, to mamy co najmniej 5 meczów, w których Hiszpan będzie się nadwyrężał. Potem chwila przerwy, ale Święta i Nowy Rok nie sprzyjają chodzeniu na zabiegi...

Ale zostawiam już te nogi, wierzę że doprowadzą je do ładu!
To co mnie bardziej martwi, bo nie znajduję na to wytłumaczenia to brak szybkości w uderzeniach. Piłki w meczu z Nalbandianem były podnoszone, duuuużo wolniejsze niż przeciwnika, często nie trafiane centrycznie, jakby nie potrafił skontrolować uderzenia. Czy to wynik tej długiej przerwy? Brak treningów siłowych? Właśnie ta niepewność przyczyny jest tutaj kluczowa.

P.S. totalnie nie związane z powyższym: na trybunach w Madrycie siedzieli także rodzice Rafy i zobaczyłam, że jego tata jest baaardzo podobny do wujka Toniego! Wyglądają jak bliźniacy, są nimi:> Za to Nadal ma zupełni różny od nich nos i w ogóle bardziej zaokrąglone rysy twarzy - taka obserwacja Wink

Wisełka

NADALEK [taka nagroda - ufundowana przez nasze forum! - nie mylić z Hiszpanem xP] wędruje do Kateriny za 'postową kondychę' Mr. Green

katarzynka

A bo ja mam przemyślenia wielkie na owy temat i chciałam je uzewnętrznić Embarassed

i tak mi się rozpisało Embarassed

i... jak ktoś nie chce to nie musi czytać przecież! o! Embarassed

Wisełka

Odmawiasz przyjęcia nagrody? No wiesz Weedman

... kurde! Ty nie nadajesz się na ponagrodowe przemowy xP
Poprostu podziękuj sponsorom x)

katarzynka

[wychodzi na środek, światła świecą po przerażonych oczach, nogi choć lekko drżą, podtrzymują właścicielkę w pionie, odzywa się - mikrofon się sprzęża]
-Dziękuję tym, bez których nie byłoby mnie tu dzisiaj. Tak Władysławie, wiesz że mówię także o Tobie. Ta nagroda zajmie szczególne miejsce w moim sercu i na półce w sypialni obok Oscara, Złotego Lwa i słoika z drobnymi. Tego Nadalka dedykuję mężczyźnie, który odmienił moje życie - Rafael - jesteś wielki! [burza oklasków, schodzi ze sceny, płacze, makijaż się rozmazuje, kamera to chwyta, nazajutrz tabloidy o tym piszą, cud miód i orzeszki. koniec]

the end Cool