iVamos Rafael!

as

Początek meczu to wymarzony raczej nie jest. Smutny

0:40 przy serwisie Rafy i mam lekko pełne portki. Smutny

--------

Fck, przełamanie. Smutny

Przy stanie 15:40 Rafa zrobił double faulta.
Roger zdążył się już popisać kilkoma wyśmienitymi zagraniami.
Cóż, to dopiero początek. Wierzę w naszego Rafusia. Wesoly

Kinga91

No i 2:0 dla Feda

as

W sumie byłoby miło, gdyby tym razem Rafa tu wygrał. Wesoly

Raz, że zyskałby punktowo w rankingu a Roger by troszkę stracił.
Dwa, że Rafa zwiększyłby przewagę nad Novakiem. Wesoly

Ale co zrobić, jak jakoś mu nie idzie? Smutny

Kinga91

Mam nadzieję, że Rafa będzie sie rozkręcał z gemu na gem

as

No niestety, na razie NIC Rafie nie idzie.
Roger błyszczy.
Drugie przełamanie, 5:1 Roger. Smutny

_______

Jejkuś, wprawdzie Rafa odrobił jedno przełamanie i jest 2:5, ale na korcie pojawił się lekarz. "Medical time" dla Rafy. Usłyszałam, jak mówił, że czuje "coś", czyli ból w prawym udzie. Smutny

Niech to szlag.

_______

Za co my kochać Rafę?
Że Rafa walczyć i wyjść ze stanu 1:5 na 4:5.

Że odrobić dwa przełamania.
Koooooocham go.

_____________________________
_____________________________

7:5 nasz słodki Rafik. Wesoly

_______________________________

Znowu Rafcio odrobił stratę w ostatniej chwili. A było już 2:5 dla Rogera!
Drugi set, jest 4:5 i serwis Nadala.

katarzynka

TAK JEST! Tak to się robi! Jestem przeszczęśliwa! Very Happy

Ale to była loteria, to trzeba przyznać, że obaj grali jak sinus i cosinus...

as

Nic dodać, nic ująć! Piękny mecz, prawdziwy finał gigantów i zwycięstwo tego, któremu ostatnio parę razy powinęła się noga.
Jedenasty Masters i pierwsza wygrana w turnieju Hamburgu w rękach Rafy! Kolejne (dziesiąte) zwycięstwo nad Rogerem i przy okazji świetny rewanż za zeszłoroczną porażkę w tym turnieju. Wtedy Rafa przegrał ostatni, trzeci set do 0, co w historii gry na kortach twardych zdarzyło się mu zaledwie dwa razy. Dobrze, że odrodził się jak Feniks z popiołów i pokazał malkontentom, że zbyt szybko obwołali korty w Hamburgu jako pechowe dla Hiszpana.
Rafa po-raz-już-nie-wiem-który pokazał, że walczy do końca, że zaczyna grać wtedy, gdy inni grać przestają, że zawsze wierzy w swoją szansę.
Nawet nie wiem, kiedy minęły te trzy godziny przed telewizorem, ale ten mecz był wart każdej poświęconej mu minuty.
Wesoly

Alex

Przyznam się, że nie oglądałam półfinału i bardzo żałuje. Myśłałam jednak, że po 3 godzinnym boju w finale Rafa powinnien paść ze zmęczenia. Na szczęście nic takiego się nie stało, choć Rafa zaczął jak ślimak powolnie i psuł od groma. Potem jeszcze ten lekarz, myślałam że to będzie koniec zaczynałam wątpić. Ale Hiszpan pokazał klasę, wyjść od stanu 5-1 i wygrać seta, to poprostu mistrzostwo. Trzeba jednak przyznać, że Roger też swoje dołożył, w najważnieszych momentach psuł okrutnie. Mentalnie nie potrafił wygrać z Rafą, ta porażka jeszcze bardziej może pogłębić kopleks Freda. W sumie można powiedzieć, że skoro Fred nie wygrał teraz (z lekko kontuzjowanym Rafą) to kiedy, jak Rafa złamie nogę lub skreczuje. Ogólnie było sporo ciekawych akcji, pięknie mijanki Rafy, Roger trochę mało asów, Nadal biegał dziś stosunkowo dobrze. Teraz pozostaje nam tylko czekać na RG i mieć nadzieje, że Rafa do końca wyleczy wszystkie te drobne urazy i udowodnie kto jest królem clayu (jakby ktoś nie wiedział Ok!

).

Kinga91

Piękny mecz wykonaniu Rafy

magnum44

Aleś mi, Rafa, zaimponował! Szkoda tylko drugiego seta, bo mecz mógł się wcześniej zakończyć. Teraz odpoczynek, a później zmasowany atak na Paryż!

as

Magnum, spójrz na to z tej strony: dzięki trzem setom można było dłużej oglądać Rafę.

maniek__92

Ja nie powiem nic co do meczu, bo by mi miejsca nie wystarczylo, po prostu: Hurra

I tyle.

I jeszcze coś, jak dla mnie, to Rafa stworzył nowy "odłam" tenisa: Na dochodzenie Twisted Evil

A co do nogi, ta sama chetnie bym ja wymasowala, i Rozer zostal by zapewne "zmieciony z kortu..

magnum44

maniek__92

Wlasnie sie zastanawiam, czyzby pojechala do Novaka? ;>

Kajtek

co do meczu to wiele powiedzieć nie moge bo niestety jak juz chyba mowilam nie bylo mi go dane ogladnac

obejrzalam moze godzinke z powtórki we wtorek... i jak sie dowiedziałam od komentatora ze Rafa wyszedl w pierwszym secie z 5-1 na 5-7 i z 5-2 na 5-5 to zaniemówiłam! i sie tak zastanawiam ze chyba dobrze ze go nie oglądałam bo zeszłabym chyba za zawal gdybym widziala taki wynik.... i wiecie co podziwiam strasznie tego naszego Rafe Mruga

jest po prostu niesamowity! Inny zawodnik juz dawno spisalby na straty seta w ktorym przegrywa 1-5 ale nie Rafa! BÓJCIE sie przeciwnicy

no RAFCIO jestes wspanialy

Mam nadzieje ze bedziemy ogladac jego kolejne zwyciestwo na kortach w Paryzu Wesoly

LOVE YOU