iVamos Rafael!

Wisełka · Wysłany: Nie 12:20, 09 Mar 2008 Temat postu:

Nie wiem jak Wy, ale ja tam kiedyś się bałam tego całego Edwarda xD

katarzynka · Wysłany: Pon 18:55, 10 Mar 2008 Temat postu:

Właśnie właśnie. Jak sobie mgliście wspominam, to Edward wzbudzał raczej przestrach, ciekawe jak to by wyglądało z perspektywy lat obecnych? [szykuje mi się noc filmowa z Depp'em, zobaczymy które pozycje zostaną wybrane Wink

]

A na ten najnowszy pójdę, jak tylko dorwę kogoś do towarzystwa Twisted Evil

A teraz zarzucę pytaniem: co sądzą Panie o Casino Royale?

Arachiel · Wysłany: Pon 22:18, 10 Mar 2008 Temat postu:

Mi się Casino podobało Wesoly

widziałam 3 razy, jakoś tak się złożyło Wesoly

A mi się Edward zawsze...podobał

i zryło mi to gust Mruga

i lubię ponoć zniewieściałych

Wisełka · Wysłany: Wto 10:28, 11 Mar 2008 Temat postu:

[Wisełcia osłabła xD]
Ale ten Edzio taki blady był i w ogóle xP

Arachiel · Wysłany: Wto 12:38, 11 Mar 2008 Temat postu:

Ejże ejże! Ja Ci dam, nie zemdlej mi tu!

Był blady, no i co z tego, nooo? Mr. Green

et gustibus ist non disputandum!

Wisełka · Wysłany: Wto 16:06, 11 Mar 2008 Temat postu:

OK. No przyznaję, ma ciekawość sprawiła, że musiałam się dowiedzieć co to znaczy Gwizdze..

Ar, przy Tobie zawsze można się tyle nauczyć xP
& w sumie pozostaje mi się zgodzić z tym powiedzonkiem, które jest ze wszechmiar słuszne, bo każdy z nas ma inne wyobrażenie o harmonii kolorów

magnum44 · Wysłany: Pon 18:52, 17 Mar 2008 Temat postu:

Casino Royal: klapa. Jako Bondomanka uważam, że stare Bondy były najlepsze.

Arachiel · Wysłany: Pon 21:47, 17 Mar 2008 Temat postu:

Ja uwielbiam wszystkie z Rogerem Moorem. No, może oprócz Człowieka ze złotym pistoletem

te z Connerym cenię, ale jako Bonda wolę Moora:)

magnum44 · Wysłany: Wto 6:28, 18 Mar 2008 Temat postu:

Ja też, ja też, i Ari jest pierwszą osobą, która ma takie samo zdanie!!! Najbardziej lubię Moonrakera. A co sądzisz o W służbie jego Królewskiej Mości?

Arachiel · Wysłany: Wto 10:52, 18 Mar 2008 Temat postu:

Moonrakera kocham, kocham! Mr. Green

zwłaszcza uśmiech pana Złego

(ojejku, jak ja dawno ten film oglądałam...)
W tajnej służbie... - przyznaję sie bez bicia, nie widziałam. Szczerze, to paszcza pana Lazenby'ego działa na mnie jak armatka wodna

'

magnum44 · Wysłany: Wto 19:36, 18 Mar 2008 Temat postu:

Bardzo lubię tę cześć, moim zdaniem jedna z najlepszych, zobacz przy najbliższej okazji!

Arachiel · Wysłany: Wto 21:19, 18 Mar 2008 Temat postu:

Z taką rekomendacją to nie omieszkam! Wesoly

jak tylko się gdzieś pojawi to postaram się obejrzeć Wesoly

Rafał

Mi bardzo podobaly sie :
"Slaby punkt"
"Prestiz"
"Piraci z karaibow" - wszystkie 3 czesci
"Wladca pierscieni - trylogia"

Wisełka

magnum, a jak Ci się podobał "Asterix na Olimpiadzie"?

A tak dokładniej mówiąc, końcowy akcent? Hyhy

magnum44

Film beznadziejny, ale pomalowany Zizou- świetny. Miałam wyjść z sali, ale dobrze, że wytrwałam do końca, opłaciło się!